Według mnie zabicie Jimmiego Darmodiego było największą porażką scenarzystów. Ogólnie mocno pokręcili końcówkę 2 sezonu. Śmieć żony i ojca Jimmiego a potem jego samego - za dużo tego. Widać skończyły im się pomysły na pokierowanie losów tej rodziny. Żałuję bardzo, Jimmy strasznie mi się podobał, taka wyrazista postać.
wlasnie chcialem zakladac nowy watek po obejrzeniu 2 sezonow, ale podepne sie pod ten. Otoz duzo szumu narobiono wokol tego serialu- jaki to nie jest dobry. To prawda dobrze sie go oglada, ale po 2 sezonach moge stwierdzic, ze to tylko (lub az) dobre rzemioslo filmowe. Po prostu wykorzystano juz wczesniej sprawdzone patenty na dobry film (gangsterski). Brakuje mi jednak (przynajmniej po 2 sezonach - o pozstalych sie wkrotce wypowiem) od tworcow dolozenia wlasnej cegielki oryginalnosi, czegos nowego i zaskakujacego...
Dobre, aczkolwiek uzyte juz w wielu filmach motywy i schematy:
- wyrazista, sprytna postac, ktora jest w stanie manipulowac wszystkimi wokolo. Cala reszta bohaterow przy Buscemim wyglada, jakby byla lekko opozniona w rozwoju. Mam podobne odczucia jak przy "HOuse of cards"
- wyraziste sceny przemocy i seksu. Co tu sie oszukiwac, to zawsze bedzie dzialalo na nasze pierwotne instynkty. Wyobrazmy sobie, ze ten serial nie leci w platnym hbo, tylko abc gdzie jest obowiazkowa cenzura. Bez tego calego stosu "krwi i cyckow" serial bylby wrecz nudny, gdyz 5 razy mniej na odcinek skakaloby nam cisnienie. Po prostu stare, dobre szokowanie widza (motyw kazirodczy tez robi swoje). Na szczescie w tym przypadku nie jest samo dla siebie. Golizna i mordobicie jest oplecione dobrym, sprawdzonym scenariuszem
- stereotypy, stereotypy i jeszcze raz stereotypy .... i tak mamy: irlandyczkow-pijakow, porywczych i przystojnych wlochow, skapego zyda, polaka- pol idiote
Dobre i w miare nowatorkie pomysly (tych niestety duzo mniej):
- Buscemi - w koncu dano mu pograc, moze pokazac caly kunszt swego aktorskiego warsztatu. Ze wzgledu na swoja charakterystyczna aparycje w 90% swoich rol byl przypisywany i przedstawiany jako swir, psychopata, lub osoba z ostepstawmi od przyjetych norm zachowania. Tutaj mamy do czynienia z osoba wyrachowana, chlodna. Brawa dla tworcow, ze dano w koncu pograc temu aktorowi.
- troche poprawnosci politycznej musi byc: obecne hoolywood nie byloby soba, gdyby nie wrzucili motywu homoseksualnego (zona Jimmiego),
- duzo muzyki i rozrywki z lat 20 XX wieku. Mozna poczuk klimat przeszlosci.
- postac "half face"
Minus:
- wiekszosc budzetu musiala pojsc na Gre o tron. 90% scen z tytulowego "deptaku" to mizerne ujecia studyjne. Sztuczne niebo i notorycznie pokazywane te same skle na krzyz az raza swoja sztucznoscia po oczach.
Reasumujac serial po dwoch sezonach:
- dobry "samograj", ale bez specjalnych fajerwerkow. Poki co ten serial nie zapracowal sobie na klimat, ktory wgryza sie w pamiec - jak chocby The Wire i skonczony wlasnie Breaking Bad.
podsumowanie 10/10, do poprawności politycznej dodałbym jeszcze Omara jako czarnego Ojca Chrzestnego
SPOJLER Jimmiego musieli zabic bo wszyscy mieli dosyc Michaela Pitt'a, nikt nie chcial z nim grac plus wiecznie sie spoznial itp itd
Skąd masz takie informacje? Oglądałem wywiady zarówno z Pittem jak i z twórcami i żadna za stron nic sobie nie zarzucała. Chyba Ci się z Charlie Sheenem i 'Dwóch i pół' pomyliło ;)
Ja u uważam, że Jimmy zginął, bo tak musiało być. Bo twórcy serialu nie baczą na sentymenty, a liczy się dla nich dramaturgia. Bo Jimmy zagubił się i niejako sam się zabił - był martwy za życia. Bo Nucky 'nie szuka przebaczenia' i nie mógłby zrobić nic innego jak zabić Jimmy'ego. Takie jest moje zdanie.
Na roznych portalach zagranicznych bylo glosno. W jednym z nich dosc ostro go opisali np. mozna wyczytac tutaj: http://uproxx.com/tv/2013/12/evidence-boardwalk-empires-michael-pitt-may-biggest -jackass-hollywood/
A na ile % tutaj prawdy ile wyssane z palca nie powiem...ale gdzies mi sie obila wypowiedz scenarzystow, ze postac Jimmiego miala byc znacznie dluzej - jak mi sie uda znalesc to podam ale to bylo troche czasu temu.
http://www.thefrisky.com/2010-02-18/14-celebs-who-are-jerks-in-person/
Dokładnie Michael Pitt to buc.
Tak aktorem jest bardzo dobrym. Szkoda ze przez swoją bucowatość zamyka sobie drzwi do kariery
nie słyszałam o tym co napisał cruz, ale aktor grający Komandora zachorował ciężko (rak?) i nie mógł grać, dlatego wątek Jimiego został zmieniony, choć było widać, że bohater nie jest gotowy do przejęcia władzy
Właśnie weszłam na filmweb bo chciałam zacząć oglądać ten serial, także dzięki za spoiler. Nie pozdrawiam.
Pardon, niestety każdy pisze, żeby wstawić ostrzeżenie przed spoilerem, ale NIE DA SIĘ EDYTOWAĆ TEMATU, WIĘC NIE JESTEM W STANIE NAPISAĆ W TEMACIE, ŻE TO SPOILER. :(
To po co w ogole w temacie wpisujesz takie informacje? Ludzie myslcie. Zjelbales komus pierwsze dwa sezony gamoniu.
Bez inwektyw, prymitywie. Nie rozumiem, po co czytasz forum i odgrzebujesz temat sprzed pół roku, zanim obejrzysz sezon serialu. Nie pozdrawiam.
Akurat wszystkie 4 sezony mam juz dawno za soba. Ja nie rozumiem po co wpisujesz spojler w temacie prymitywny gamoniu.
To się ciesz, stfu i nie obrażaj raczej nikogo, bo to że masz Tony'ego w avatarze nic nie znaczy i żal mi po prostu twojej plującej jadem osoby. Tyle w temacie.
Żałość tylko sie budzi patrząc na to co wypisujesz argumentując 'coś' avatarem jak i to, ze jestes zarejestrowany od 4 lat i walnąć taką muke w temacie to po prostu czysty idiotyzm, gdyz ludzie wchodza na forum poczytac informacje lub oceny innych ludzi odnosnie serialu. Plującej jadem? Jakbym zaczeła pluć jadem to moglbys sie poczuc urazony, a jezeli nazywanie kogos slusznie gamoniem jest dla Ciebie obrazliwe to swiadczy tylko o Tobie i o tym jakie musisz miec traumy zyciowe. Takze ogarnij, przemysl i puknij sie leb chlopczyku bo wyrazilam opinie na temat tego, ze zachowales sie jak ćwierćintelekt.
Masz chyba za dużo czasu, serio ;) Ja go nie mam, więc nie napiszę nic więcej. A jak nie jarzysz ironii to sorry ;) Serio masz za dużo czasu, skoro obczajasz kogoś, że ma konto tyle a tyle i rozpisujesz się w temacie pisząc rzeczy, które niewiele mają wspólnego z serialem. Życiowych traum nie mam, ogarniać się nie muszę, życzę powodzenia w rozpisywaniu się w innych tematach i tego, żebyś miała mniej czasu na filmy i seriale, a więcej na robotę ;)
Uśmiercenie jego postaci to najlepsze co do tej pory stało się w tym serialu...
dla mnie świetne rozwiązanie - to była jedyna postać, która mnie naprawdę wkurzała w tym serialu...