Absurdalne i dziwne sytuacje w serialu-czy zauważyłyście takie ?
Mnie wkurza ostatnio zachowanie Any Pauli ;/ Niby taka dobra,pomocna ..ok ,lubie ją ale ogarnęłaby się troche..
Nie dosc ,że spała z Gustavem mając męża (wiem trudna sytuacja ale nie musiała od razu isc z nim do łóżka) to na dodatek podczas nie obecności Rogelia obściskuje się z Gustavem w jego domu.Zero szacunku.Rozumiem,że go kocha no ale bez przesady.To dom Rogelia .
To samo pomyślałam - tacy duzi a o zabezpieczeniu nie słyszeli :)
To, że praktycznie w każdym odcinku któraś z kobiet ryczy a rozmazany makijaż widziałam RAZ ( Vanessa miała trochę tuszu pod okiem gdy ją zamknęli podczas ślubu Any i Rogelia), a Ana tusz, eyeliner, cień do powiek, kredka- tyle ryczy i ani razu jej się to nie rozmazało.
Bo Ana ma już taki trwały, że nie zlezie ;p Ma tak pobielone korektorem pod oczami, że momentami trupio wygląda. Ta aktorka w Teresie wyglądała bardziej naturalnie.
Mnie dobija jak kładą się do łóżka w pełnym makijażu, mogliby im na ten czas zrobić przynajmniej jakiś delikatny.
W każdych innych telkach czy serialach jest tak samo he wiec sie juz do tego przyzwyczailam....
Ale fajne jest to, że aktorki (przeważnie) mają nowe stroje z każdym praktycznie dniem... A w polskich serialach... ;/
Teraz troche lepiej jest ubrana, te kuse sukieneczki, które nosiła na początku ledwo zakrywały jej tyłek.
Spódnice sa trochę dzikie, natomiast w portkach wygląda w miare fajnie. Ana Paula ma strasznie szerokie bary nie uważasz?
oj tak, zwłaszcza jak założy taką bluzkę ze spadającymi rękawkami (niby mają tuszować ramiona) i jeszcze z dekoltem do pasa ;)
Tak poważnie to wolę ją w tych indiańskich długich spódnicach niż w tych tandetnych sukieneczkach podkreślającyh wszystkie atuty..
W tych kusych to mnie większość irytuje, a Vanessa w tych jej błyszczących, opinających kieckach to mnie wnerwia na maksa :D
A ja na odwrót .Wg mnie ma boską ,kobiecą figurę którą powinna podkreślać.Jeszcze te włosy ,twarz.Ona jest cudowna.Dziwnie jakoś wygląda jak ma włosy spięte w kucyk i ostatnio własnie jak nosiła te długie spódnice to sie wkurzyłam ,że wygląda jak cyganka jakaś.
Dziwi mnie, że w domu dziecka tylko Margarito ma monopol na przebywanie w biurzez tą sympatyczną babką.
Hahahahahaha masz rację teraz wszyscy mogą spać na tym łóżku tak powinno być napisane co nie.
09/07/2012- w odcinku G wchodzi do pokoju i zmienia koszule, chwilkę potem wchodzi C i chce go pocałować a ten ją odgania i mowi, ze jest brudny i idzie sie wykąpać- to po kiego zmieniał koszule?
Abo dziś w restauracji .... AP śpiewa,wszyscy dookoła rozmawiają, a potem biją brawo ....Logiczne chyba wydaje się, że jak śpiewa to wszyscy słuchają i są zainteresowani tym co ona robi ;)
Sukienkę dla Any na ślub miała uszyc siostra Dany, a tu się okazuje, że jednak Maria ma to zrobić. Z kolei sukienkę dla Dany ma szyć Consuelo...tragedia coś ewidentnie poplątali;)
no zdrowo namieszali ;) a może nie chciało im się zatrudniać nowej aktorki jako siostry Dany? wszystko zostaje w rodzinie ;)
Absurd z wczorajszego odcinka: Bruno najciszej jak się da wpełza do pokoju Rogelia i wstrzykuje mu śmiertelną dawkę leku...stara się jak może żeby nie wybudzić R., udaje mu się to zrobić, po czym zamiast zwiewać stamtąd gdzie piepsz rośnie, jakby nigdy nic nachyla się nad nim i wygłasza mowę..nienormalne to ;)
I Rogelo się pudźi chyba czuję się źle zamiast włączyć żeby pielęgniarka przyszła to nic nie robi chyba nie było tego czegoś.
To już była porażka, dokłądnie to samo sobie pomyślałam :D Tak samo było w CME kiedy Fina po dolaniu trucizny Reginie, stała nad nią i się śmiała, że kona.
Tak, Ale wtedy Fina była pewna, że Regina umrze, bo to była śmiertelna dawka. Nie sądziła, że Reginę odratują, może dlatego.
Ale z drugiej strony to też taki element w filmach :D
Chyba jak się serial skończy:]
Co do absurdów. W ostatnich odcinkach Cynthia najpierw paraduje w skąpych bluzkach, chwilę później ma sukienkę jak worek na kartofle i narzeka jaka to ona gruba w ciąży i w nic się nie mieści by za moment pojawić się w obcisłych ciuchach. Tej ciąży wcale nie widać a gada jakby była w 6 miesiącu minimum:)
Może to nie jest jakiś wielki absurd, ale.....
Maria kiedy się z Cinthią przytulały, po tym jak wzięła na siebie jej winę powiedziała : Cinthia jesteś młoda, piękna, wykształcona.
Co miała na myśli mówiąc wykształcona? :)
haha ale się uśmialam z tego wątku :D
mnie najbardziej też dziwi to, że wszyscy knują przy otwartych drzwiach w ogóle się nie bojąc, że ktoś ich usłyszy :D
i ciotka ROsaura jest mega hahaha ;)
śmierć Miguela. Bruno go zabija w środku miasta w biały dzień, wokół pełno ludzi... oczywiście nikt nic nie zauważył. Bruno bezkarnie zrzuca wine na Cynthię.
dokladnie! a dzis... Bruno i Cinthia w srodku nocy niezauwazeni wkraczaja do domu... tam nikt nie pilnuje bram? wszystko stoi otworem??
Bruno w ogóle nie bał się ,ze ktoś zobaczy jak zabija Miguela. W ogóle dziwi mnie , że każdy mówi wrogą co zrobił albo zamierza zrobić , ale tak jest chyba na każdej telenoweli .
Jak chcieli uśmiercić Miguela to mogli go zabić w wierzeniu bez sensu było to wyjście na wolność .Miguela cały czas miał tą rękawiczkę po co ona była mu potrzebna ? przecież rękę miał zdrową .