Uwielbiam tą telenowelę za wspaniałą rolę Cesara Evory i tajemniczą aurę, magiczne wątki i naprawdę ciekawą całość. Do tego nie zgodze się z opinią że to wszystko już było, bo to telcia całkiem inna niż wszystkie - w jakij było że niby ojciec zakochuje sie w niby córce? w jakiej było że większość dzieje się nocą? że są odprawiane rytuały magiczne? To pierwsza tak niezwykła telenowela i naprawdę nizewykła!!! Nie zgodze się także z twierdzeniem że Alejandra Barros jako Mariana jest nudna - to krzywdzące stwierdzenie dla tej bohaterki ponieważ właśnie Mariana jest ciekawą postacią - najpierw z cichej i bezbronnej staje się pewną siebie i twardą jeszcze piękniejszą kobietą :)