Postaci są wyraziste, ciekawe , nietuzinkowe.
Czorgut zdaje się nie mieć najmniejszego lęku, jest wesołym, inteligentnym byłym żołnierzem, który w wyrafinowany - nieraz bardzo bezpośredni sposób pomaga swemu przyjacielowi ,dziedzicowi po Starościcu.
Starościc postać z początku przedstawiana jako gbur i tyran,zyskuje bardzo przy bliższym poznaniu. Człowiek o ogromnym poczuciu patriotyzmu i sprawiedliwości...
Młody hrabia...to idealista,romantyk, który swymi nowatorskimi pomysłami ściąga sobie na głowę Dragonów... Okłamywany i oszukiwany przez wszystkich urzędników... Gdyby nie jego przyjaciel , Czorgut...
Sędzia...no to barwna i przewrotna postać. Knuje i snuje plany,kręci i mami aby tylko naciągnąć kogokolwiek na łapówkę... I ten jego zwrotu, który powtarza : "I takie jest moje całe życie..."
Jest i dziewczyna. Piękna, tajemnicza...znikająca w Zaklętym Dworze...i zdająca się mieć bliźniaczkę wśród nadętej szlachty...
Cała fabuła jest budowana powoli, niespiesznie,przeplatana wspomnieniami...
Bawiła mnie gdy byłam dzieckiem i bawi wciąż tak samo i niezmiennie. Polecam wszystkim.