.. chyba wszystko co miało zachęcić i być dobrą stroną serialu, pokazano w trailerze. Zaciekawił mnie, spodziewałam się dynamicznego, mocnego serialu, a tu kompletna klapa. Po prostu się wynudziłam wśród zlepku scen z Rosati, które nie miały większego sensu czy wykrzywiania twarzy Wieniawy w aucie. Czułam wstyd i zażenowanie obserwując jej sceny. Jedynie wątek Zielińskiej wydaje się mieć przyszłość. Reszta wtórna i mdła.