Ja czytałam, że Pedro Damian postanowił rozwiązać grupę RBD, gdyż uważał, że lepiej, gdy zespół się rozpadnie, gdy jest na samym szczycie, niż gdyby już "się znudził".
A poza tym ta wieść o rozpadzie bardzo dobrze wpłynęła na "budżet", bo ostatnia płyta sprzedała się świetnie i na koncertach była mnóstwo ludzi.;))
to smutne, ze sie rozpadl, ale ja jesstem prawie, ze nastapi reaktywacja zespolu, chociazby jak Spice Girls xD tylko w lepszym stylu;) zbyt glosno bylo i jest o nich, by to byl koniec zespolu na zawsze. co o tym sadzicie?
Na początku mówiono, iż EMI Televisa nie che z RBD przedłużyć kontraktu, podobno były problemy z Cris Morena Group, które miało pełne prawa do Rebelde. Z czasem wszystko powoli zaczęło się wyjasniać, nawet Anahi w ostatnim wywiadzie potwierdziła, iż RBD mogło bez problemu odnowić kontrakt. Jednak niektórzy ex-członkowie zaczęli cicho myśleć o czymś innym - o karierze solowej. W końcu postanowiono, że lepiej będzie się rozstać u szczytu sławy i zając się karierami na własną rękę. W końcu mogą zajmować się rzeczami które kochają (Maite i Poncho wybrali aktorstwo), tworzyć muzykę, która ich pociąga, a nie to co im narzuca z góry wytwórnia. Teraz chodzi o nich samych, o możliwość rozwijania się, w końcu nie mają po naście lat, żeby ciągle śpiewać Y soy rebelde, bo są na to za dojrzali.