Ostatnio widziałem kawałek odcinka. Jakiś chłopak jechał samochodem (z 60 km/h) i okazało się, że nie ma hamulców. No i zamiast wytracić prędkość poprzez redukcję biegów, to krzyczał jak mała dziewczynka „Pomocy!”. Do tego miotał się na boki po całej jezdni, jakby był pijany i wciskał pedał gazu! Na koniec (jadąc z 10 km/h) lekko otarł się o górę piasku (która nie wiadomo co robiła na środku drogi) i mówi: uratowały mnie pasy! Przecież to kpina z inteligencji widza! Nawet jakby jechał rowerem to by mu się nic nie stało, a przecież jechał samochodem rajdowym z tymi wszystkim rurami wzmacniającymi jego konstrukcję.
Jednakże chciałem pochwalić twórców tego serialu za to, że zatrudniają osoby niepełnosprawne. Nie chodzi mi tu tylko i wyłącznie o aktorów, ale o operatora zdjęć oraz o scenarzystów, którzy mają ewidentne deficyty umysłowe. Takich płytkich dialogów i takiej głupiej fabuły nie spotkałem jeszcze w żadnym innym serialu. Nie wiem czy osoby za to odpowiedzialne boją się napisać coś inteligentnego w obawie, iż widzowie nie zaakceptują innych dialogów od tych, do których przywykli...
(jak ta rozmowa trzech dziewczyn)
- Jaki jest ten Luciano?
- Bardzo przystojny.
- To naprawdę niezłe ciacho.
...czy może nie są wstanie pokusić się o nic bardziej inteligentnego. ‘Aktorzy’ też kompletnie grać nie umieją i żal patrzeć na to jak się męczą próbując wyrazić jakiekolwiek emocje. Pomijam już ich wygląd i nie chodzi mi tu o ich aparycję czy też o to, że mają budowę ciała dwunastoletnich chłopców, lecz o to, co z siebie robią – farbki do włosów, żelik, makijaż, bransoletki, obcisłe bluzeczki... Facetom takie rzeczy nie bardzo pasują. Może po prostu wyrażają w ten sposób swoją orientację seksualną? To byłoby nawet prawdopodobne. Doprawdy nie widzę żadnego celu by kręcić tego rodzaju serial i zatrważa mnie fakt, że jest zapotrzebowanie na coś takiego, że są odbiorcy, którzy bezmyślnie wchłaniają tę papkę.