niby Pablo kocha Mili a tak naprawdę knuł z Andreą, ciekawe czy Pablo był zakochany w Mili bo był w niej zakochany czy zakochał się by przypominała mu jego ś.p dziewczynę ? Dziewczynę się po prostu kocha jaka ona jest, a nie za podobieństwo.
Pablo ma to po ojcu, przecież Damian też nie lepszy bo ma romans z Martą i się nią wysługuje co do celów biznesowych, a później ją porzucił gdy wyjechał z tą swoją Rossie, Ivo też nie lepszy ale on kocha Mili nad życie. Też bym tak chciała żeby jakiś facet zakochał się we mnie tak jak Ivo w Mili.
Racja, Ivo też ranił Mili i to wiele razy ale za to na prawde było widac, że mimo to kochał ją bardzo
Wkraczasz w sferę psychologii. Pablo z początku serialu to był malarzyna. Wrażliwy artysta żyjącym w cieniu bardziej przebojowego, młodszego kuzyna. A to że tak napalił się na Mili. Znów psychologia. Chyba chciał w końcu pokonać Iva. Dla prawie wszystkich kobiet z którymi był, był jedynie nagroda pocieszenia:
- narzeczona całowała się z Ivem, on potem się tłumaczył, że ona go zmusiła....jasne tylko głupek w to uwierzy.....siłą go wzięła :P
- Milagros była z nim, bo nie mogła być z Ivem
- Pilar tak samo
A na koniec ożenił się z dziewczyną, której nie kochał. Myślę, że tylko dla tego, że chciał mieć kobietę, dla której będzie tym jedynym, wyjątkowym.....bez względu na to czy coś do niej czuje czy nie.
Nie mniej jednak, uważam, że Pablo traktował by Mili lepiej niż Ivo.
Też wolałam Pablo, on przynajmniej budził u mnie jakieś zrozumienie i współczucie, a Ivo, bogaty rozpieszczony chłopczyk, król życia, tylko mnie wkurzał.
Pablo był jaki był, w tej rodzinie nikt nie jest święty. Ja nie mogę zrozumieć czegoś innego- dlaczego to Milagros go zwodziła? On ją może kochał, a może nie, może sam nie wiedział. Ona wiedziała, że go nie kocha, kocha Ivo. Dlaczego zgodziła się na ślub? Po co te szopki? Czy na świecie jest jeden Ivo i Pablo który może być jego jedynym substytutem? To było bardzo nie fair z jej strony. Co by było gdyby Ivo nie przerwał ślubu? Palbo byłby nieszczęśliwy, bo ona byłaby nieszczęśliwa. Teraz są właśnie odcinki na Pulsie gdzie zaraz ma być ślub, ona chodzi ze zwieszonym nosem i przy każdej okazji całuje się z Ivo. Ślub to poważna decyzja, a ona zgodziła się nie znając w ogóle "narzeczonego". To mi się bardzo nie podobało.
Obejrzałam dzisiaj odcinek i mam odpowiedź- nie kochał jej. Szantażował ją, że jeśli nie wyjdzie za niego to on się zabije. Obejrzałam 1 odcinek a tam w kółko teksty, że ona musi NALEŻEĆ do niego. To nie przedmiot żeby ktoś kogoś posiadał.
Oglądałam dzisiejszy odcinek i myślałam, że kiedyś nie widziałam go, bo leżałam w szpitalu:D Mama miała mi nagrywać odcinki, a nie nagrała końcówki tego odcinka, bo skończyła się kaseta. Pierwszy raz widziałam jak Ivo porwał Milagros:D Jutro obejrzę sobie odcinek, bo pamiętam, że tamten był fajny (oczywiście u mnie nagrany bez początku, mama nagrała jak już gdzieś tam dojechali;)).
Zgadzam się. Tak jak pisałam wcześniej. Pablo po prostu chciał dokopać Ivowi, i chociaż raz z nim wygrać.
mili sie plami za tym ivem latac wkolko ale wszyscy sa walnieci w tym filmie;D a powiedzcie mi jak pablo wpadl pod samochod wtedy co ivo porwal mili? sam wpadl czy andrea go popchnela? bo nie dopatrzylam
no ale jak wpadł?...przeciez jechał na motorze za nimi,auto mu wyjechało to nie wyhamował i uderzył w samochód ...
aha no myslalam ze wpadl bo tak jak mowilam niedopatrzylam !! widzialam jak juz bylo po wszystkim
Andrea nie popchnęła go, tylko znalazła go po wypadku i przegarnęła, wmawiając mu jednocześni, że jest jego przyszłą żoną :-P