Uwielbiam ten serial, darzę go wielkim sentymentem :) Ale jakoś tak smutno robi się na sercu kiedy dowiaduje się ile osób z obsady już odeszło, i to jeszcze będąc w stosunkowo młodym wieku, zbyt młodym na umieranie: serialowi Frederico, Damian, ojciec Manuel, don Pepe, Bernardo, Angelika... smutne.
Oglądam nie wiem który już raz, po latach, jako dorosła kobieta... I pomijając najczęstsze wnioski (np. o Mili, że nie była tak pozytywną postacią jaką wydawała się kiedyś) mi nasunął się teraz wątek Luisy. Kiedyś postrzegałam ją tylko jako wredną jędzę, ale teraz jest mi jej żal. Jej życie było lekko mówiąc...
Lubię oglądać i oceniać filmy. Obecnie mamy ich tysiące, filmy, seriale, platformy streamingowe, serwisy internetowe do publikacji filmów, ale wracając pamięcią 26 lat wstecz w prawie każdym domu, młody czy stary, czekał na wieczór i oglądał tę telenowelę. Nie było wyboru, to był powiew świeżości. Każdy znalazł tam coś...
więcejZastanawiam się czy ktoś jesczze zauważył jaka muzyka jest w Zbuntowanym. Oprócz
piosenek w wykonaniu Natalii można usłyszeć : The sheltering sky theme, czy utwory z
soundtracku z filmu pt. Teoria Spisku. Jeśli ktoś rozpoznał inne to interesują mnie tytuły :)
Oglądałam , przeżywałam jakie to głupie. Ba, teraz, kiedy są powtórki z też zdarza mi się oglądać. I też biadolę, jakie to głupie. I oglądam :D
Widzę, że nie tylko mnie irytuje ta postać.
Na początku była fajna, skrzywdzona przez życie, współczułem jej. Fakt, że była wyszczekana, ale miało to wtedy jednak jakąś większą głębie, było to dla mnie zrozumiałe. Aż tu nagle jak nie wiem co, ale Mili zaczęła mnie STRASZNIE irytować. W ogóle, uważam, że skrzywdzili tę...
Witam, czy wiecie może gdzie dokładnie znajduję się dom DiCarlo w Buenos Aires... i czy macie jakieś informacje o nim. Chciałabym obejrzeć zdjęcia wewnątrz itd. O ile nie wykorzystali tylko zewnętrznego wizerunku jakiegoś tam domu, a środek to nie zwykłe hale, które powstają na potrzeby seriali.
Jednak wydaje mi się...
Zawsze jak przełączam przypadkiem na Zbuntowanego anioła na ekranie pojawia się akurat ten aktor, który jest łudząco podobny do prowadzącego z Galileo.
Świetna telenowela, obejrzałem wszystkie 270 odcinków w trzy tygodnie i szkoda, że więcej nie ma. Oglądałem jako dziecko i teraz, po 25 latach nadal uwielbiam tę historię. Szkoda tylko, że w końcowych odcinkach zabrakło Damiana, Victorii i Rockiego, nawet na ślubie Mili i Ivo ich nie było...
Serial kojarzy mi się ze studiami - akurat je zaczynałam, kiedy Polsat zaczął go emitować. Był szał. Choć mnie wtedy najbardziej podobały się włosy aktorek - takie gęste, sprężyste loki. Teraz, po 17-tu latach, już nie budzi takich emocji. Stwierdziłam, że pozytywnych bohaterów łatwo polubić, ale to ci negatywni są...
O co chodzi z matką Milagros? Najpierw jest wersja ze zmarła przy porodzie,
potem pojawia się jednak na chwilę w serialu ale szybko odchodzi, a w
ostatnim odcinku okazuje się że JEST ZAKONNICĄ i cały czas była przy Mili.
Ktoś wie, o co tam chodziło??
Postanowiłam oglądnąć serial, który pamiętam z dzieciństwa od samego początku i tak mnie jakoś naszło... Bo Ivo jest starszy od Mili, tak? Ale przecież Federico najpierw był z Rosario, a dopiero później poślubił Liusę więc teoretycznie rzecz biorąc Ivo powinien być młodszy od Milagros. Wiemy jednak, że (mały SPOILER)...
więcej