Miała raczej 7-8 ale długowieczność psa zadziwia choć trzeba wziąć małą poprawkę że pies był szczeniaczkiem i jest dobrze odżywiony,zadbany i traktowany,a może po prostu czekał na swoją pierwszą panią?

- hmm, a może w rzeczywistości pies jest dużo młodszy, a akcja serialu nie była nagrywana na przestrzeni 20 lat <myśli>.
żartuję, zaraz się zabieram za pierwszy odcinek. :)

Skoro aktorka ma 25 lat to ta filmowa też nie ma więcej. W USA jest trochę inne szkolnictwo podobnie jak na zachodzie Europy oceniam że jako 18 opuściła poprawczak i było to 10 lat po aresztowaniu jej ojca od tamtej pory upłynęło o.4-5 lat tj Sammy ma o.15 lat to bardzo dużo jak na psa ale jak już pisałam dobrze odżywiony, zadbany,kochany,dobrze traktowany jest w formie i trzyma się dzielnie.

Dostala psa na 9 urodziny - jest dokladnie powiedziane jak wykanczala tego maklera; napis na zdjeciu byl Amanda, 9th birthday"

Dzięki nie przyglądałam się aż tak uważnie.Nie zmienia faktu że Sammy ma o.14-15lat

Oto, co twórca powiedział na ten temat:
The inevitable question: How is Sammy so frisky at his advanced age?

"It's funny; I get lots of [crap] from people saying, 'How could that dog possibly be that old?' And yet, I've gotten threats from people that say, 'If you kill that dog, I'll quit watching your show.' So, I'm torn between the people that need to get their Sammy fix and the people that [want the show to have] a reality check," Kelley said.

There had been a plan for Sammy to die on the show, but then Kelley's dog of 14 years passed away earlier this year. "I couldn't bring myself to do it," he said. "So we're holding on, but we'll actually have a very satisfying story whenever that time comes. I've already thought about it. But nobody has to worry just yet!"

As for the dog's relatively youthful looks, Kelley joked, "We got him in L.A. -- of course, he's had a little work done."

Dzięki za info,a teraz poproszę o przetłumaczenie na język polski...ale z tego co się doczytałam chodzi o 14 lat?

W skrócie Kelley dostaje wiele sprzecznych sygnałów od widzów. Część narzeka, że Sammy jest za stary jak na psa, a część grozi, że przestanie oglądać, jak się go pozbędą. :)

Były plany, żeby przenieść Sammy'ego na temten świat w serialu, ale 14-letni pies producenta zmarł niedawno, więc Kelley nie mógł się zmusić, by przedstawić to też w serialu. Na razie nie ma powodów do obaw, ale kiedy przyjdzie na to czas, będzie to pokazane w satysfakcjonujący sposób.

Co do młodego wyglądu Sammy'ego Kelley żartuje, że znaleźli go w Los Angeles, więc na pewno miał poprawiane to i owo. ;D

Dzięki :)

to bardzo mało możliwe, dokładnie jak to, że Jack i Victoria nie poznali prawdziwej Amandy i uwierzyli, że Emily jest Amandą. Twarz 10letniego dziecka już aż tak bardzo się nie zmienia żeby wcisnać taki kit komuś, kto przez długi czas codziennie cię oglądał

Tylko, że Jack znał ją moze troszke, a Victoria bardziej skupiała się na Davidzie. Poza tym w Lost był dobry motyw, jak Sawyer po 3 latach rozłąki zapomniał jak wyglądała twarz Kate i była ta kwestia poruszona.

i dlatego, swoj najwiekszy skarb, lodz nazwal jej imieniem i jak sie dowiedzial, ze Emily to niby Amanda od razu rzucil sie w jej ramiona? prosze cie....

Zastanawia mnie jedno... Jak nazwanie łodzi imieniem dziewczynki, którą znało sie krótki okres czasu, ma się do tego, czy pamieta sie jej twarz? Dziwny tok myslenia masz. Oczywiście pamietał o Amandzie, ale wątpie, by ze szczegółami pamietał twarz, a co dopiero poznał ja po tak wielu latach.

Amanda była jego dziecięcą "miłością", a aresztowanie jej ojca i zabraniejej z Hamptons były dla Jacka dosyc traumatycznymi wydarzeniami, oczywiście, że to wszystko wpłynęło na to, jak ważną postacią w jego życiu była Amanda.
Pamiętaj jednak, że nie widział jej 15 lat, nie widział jak zmienia się jej twarz i ogólnie ciało. Okres dojrzewania zmienia dużo. A Jack znał Amandę przed nim i to tylko pewnie KILKA TYGODNI (!) - tego lata, kiedy David Clarke kupił dom w Hamptons i romansował z Victorią. Jej twarz na pewno rozmyła się trochę w jego pamięci, na pewno przez lata wyobrażał sobie jak wygląda i gdzie właśnie jest, co bez wątpienia miało wpływ na ogólny jej obraz. Ja na pewno nie poznałabym osób, z którymi byłam na obozie 15 lat temu, nawet gdybym siewtedy w kimś podkochiwała. ;)

mój ojciec zmarł rok temu, i szczerze - też słabo pamiętam jak wyglądał, ale to też przez to że dawno zdjęć nie widziałem, chyba z pół roku :P
Tak to już jest...

Ano, inaczej filmu byu nie było:P A Jack bardziej ulega emocjom i wierxzy w to, w co chce wierzyć. I tak w koncu bedzie mialo pewnie znaczenie, dlaczego Sammy poznaje "Emily" Poza tym pojawił sie ten prawnik (ten koles z vipera;)) a on widzial Amande po wyjsciu z zakladu. Wiec bedzie go musiala wykonczyc szybko, albo prawda wyjdzie na jaw. I naciagane, ze Victoria nie znalazla swojej kopii zdjecia z sylwestra

Pies zawsze pozna swojego pierwszego właściciela(jeżeli było ich więcej niż jeden) podobnie jak tego kto go pierwszy karmił i chował od urodzenia zwłaszcza te duże,stwierdzone i sprawdzone w praktyce..Na kilku psach.

Albo prawnik jest marionetką "Emily".

No właśnie tak też moze być, ale w tej całej bitwie to wszycy chcą go uśmiercić od razu, a gó*no o nim wiedzą :/...

Czytałam właśnie wywiad z twórcą serialu, że Emily ma na tego prawnika haka, więcj estem przekonana, ze będzie na jej usługach.

skoro mówimy o wieku ;)
to jestem ciekawa, ile lat ma Daniel. chodzi jeszcze na studia, a Emily już dawno po, więc jest młodszy od niej? czy może studia Emily również są fikcyjne? xD

Daniel jest rzeczywiście młodszy od niej o kilka lat, są jakieś dokładne wyliczenia, ale juz nie pamiętam. Emily ma jakieś 26-28 lat, a Daniel chyba powinien być na ostatnim roku na Harvardzie, ale zrobił sobie rok przerwy o ile pamiętam?

no właśnie jestem w połowie serialu i sam powiedział do ojca, że robi rok przerwy, dlatego mnie to zastanowiło :) dzięki za wyjaśnienie :))

mój pies ma 13 lat i trzyma się bardzo dobrze, biega, skacze, jest pełen życia, myślę że pożyje spokojnie jeszcze długo:) także to możliwe

o, pozazdrościć. Najdłużej psa miałam 11 lat, a ostatnia sunia odeszła po niecałych 8 latach na raka.
A czym karmisz? Teraz mam młodego psiaka (niecałe 1,5 roku) i karmię go tylko naturalnym żarciem - ryż, marchewka wołowinka. Tylko na wyjazdach puszki animondy:) Głaski dla Twojego Pupila!

dostaję suchą karmę i raz dziennie mokrą karmę ale nie wiem jakiej firmy bo moi rodzice kupują w mięsnym na targu 2 razy w tygodniu i te mięsko jest bez firmowe;p

myślę że mój psiak ma się tak dobrze, ponieważ zawsze chodzimy z nim na długie spacery 3 razy dziennie: rano, około 15.00 i wieczorem o 19.00, kilka razy się zdarzyło że był dwa razy dziennie jak gdzieś wyjeżdżaliśmy i nie mogliśmy go wziąć, dużo ruchu i jeszcze raz dużo ruchu....no i chodzimy z nim bez smyczy więc zawsze się wybiega;p

No, teraz mój psiak ma też dużo ruchu, ma znacznie bardziej "higeniczny" tryb życia niż poprzednia sunia...
4 wyjścia - 2 krótkie, 2 długie i również bez smyczy:)
Kiedyś i owszem - mięso, karma kupowana gdzieś na targu itp była lepsza, w dzisiejszych czasach nie zaryzykowałabym podawania mięsa niewiadomego pochodzenia.
Mam nadzieję, że mój psiak pożyje przynajmniej tyle co Twój ma teraz:) zabieramy go wszędzie - właśnie jedzie z nami w tym roku na żagle:) Pozdrawiam!

Nie chce mi się czytać wszystkiego więc nie wiem czy zostało to wyjaśnione...
Co do psa... nie starajmy się liczyć ile lat miała wtedy Amanda, od ilu do ilu była gdzieś tam, a potem gdzieś tam... Charlotte ma 17 lat, skoro jest córką Davida to liczmy że pies ma 18 lat plus minus fakt, że Amanda oddając Sammiego Jackowi nie miała go raczej zbyt długo bo nadal mogli go nosić na rękach... Psy tyle żyją :P Z resztą uśmiercili go w przed ostatnim odcinku ...

Ano, czyli tak, jak liczylismy. Szkoda Sammiego:/ Znał się na ludziach:PP
Ja najstarszego psa widziałam 15-letniego...teraz tyle chemii w żarciu i naokoło nas, że psy niestety nie żyją już tyle, co kiedyś:/

No nie wiem czy kiedyś żyły dłużej, wszystko zależy od tego czym były karmione i jak, bo np.na wsiach co osobiście widziałam to główne jedzenie dla psa to micha mleka a inna karma raz dziennie z resztki z obiadu dla ludzi, do tego łańcuch..nie wiem jaka jest średnia życia psa na wsiach ale raczej krótsza niż tych z miasta..

Żyją małe psy i rasy np.pekińczyki shitsu itp.. takie boksery dożywają podobno do 12 lat,a owczarki niemieckie 14 maks 15lat im większy pies tym krócej żyje niestety potwierdzone nawet w książkach o rasach psich o tym piszą...

Ano, niestety ja mam dużego psa, pierwotnego, więc powinien żyć długo, ale teraz nawet te rasy zatraciły swoją odporność...nie jestem eko zaręcona ani nic z tych rzeczy, ale niestety co prawda, to prawda, ze co raz wiecej chemii jest w naszym otoczeniu, jedzeniu, nie tylko po psach, ale i po ludziach to widac :/

Pierwotnego?taki już wymarł dawno temu...chyba ze masz na myśli jakieś Alaskany itp.rasy,lub dingo i inne żyjące dziko psy bo takie jeszcze istnieją ale ich średnia życia jakoś wcale nie jest bardzo długa,ale to są raczej wilkopodobne a nie pierwotne..A czy długo żyją?myślę że to zależy od wielu czynników,mój wujek miał owczarka niemieckiego co umarł na raka w wieku 10lat i było to w latach 80 więc z tą chemią w pożywieniu bym się dobrze zastanowiła..

Rasa pierwotna http://pl.euroanimal.eu/Psy_pierwotne w domyśle...
I czytaj uważnie, bo napisałam dokładnie to samo, że zatraciła się ich pierwotna odporność niestety.
Co do chemii nie mam się nad czym zastanawiać takie jest moje zdanie, Twoje ma prawo być inne.

Ok ale w latach 80 chemii w pożywieniu w porównaniu z dzisiejszymi czasami praktycznie nie było..a pies karmiony był tradycyjnie tj gotowanie mięsa od rzeźnika..A czy ta pierwotna odporność jest zatracona ?no nie wiem nie jestem specem od psich chorób ale są choroby specyficzne które atakują własnie daną rasę, ale czy to kwestia właśnie chemii w pożywieniu?.

Rak raczej nie jest chorobą specyficzną dla danego gatunku/rasy. Co raz bardziej wydaje mi się, że to choroba cywilizacyjna:/ Co raz częściej występuje i nie ma na to żadnych reguł, dlatego mi się nasuwa to, że jakiś czynnik musi być

Problem w tym że rak nie jest jakąś nową chorobą,faktycznie istnieje od wieków ale ludzi kiedyś go tak nie nazywali.Wg weterynarzy i różnych info na forach sporo psów a i także kotów choruje na raka.Czy to kwestia cywilizacji?niewykluczone, a może zbyt długiego życia?lub coś z genami ?ciężko mi stwierdzić skoro sami lekarze dokładnie nie potrafią stwierdzić co jest jego prawdziwą przyczyną i twierdzą że tych przyczyn jest wiele, bardzo różnych.