Jestem na etapie 18 odcinka 2 sezonu i coś mi się nie klei. Już pomijam fakt, że aktor się zmienił,
udaję, że tego nie zauważyłam :P Chodzi mi o angielski Takedy...w pierwszym sezonie Takeda
uparcie mówił po japońsku i woził ze sobą tłumaczkę, później Emily robiła za tłumacza podczas
obiadu z Danielem, aż tu ogladam sobie wspomniany 18 odcinek a Takeda nawija do Daniela po
angielsku...co lepsze Daniela to nie zdziwiło.
Pominęłam jakoś fakt, że Takeda "nauczył się" angielskiego? W sensie, było to gdzieś
wyjaśnione?
Też na to zwróciłam uwagę. Tak jak Dodo uważam że to pomyłka scenarzystów, bo nie zostało to wyjaśnione. Choć dziwne że tak się pomylili, skoro w 1 sezonie to była znacząca informacja, bo przez to Emilie mogła z nim spokojnie rozmawiać nie zważając na Daniela, a teraz po prostu zamietli do pod dywan :/
Szkoda że zmienili aktora, tamten bardziej nadawał się do roli Takedy.
Nie, po prostu nie powinni pozwolić aktorowi odejść. Albo podpisuje na dwa sezony, albo biorą innego, albo uśmiercają Takedę po pierwszym sezonie. I tak w końcu umarł.
No dokładnie, nie cierpię jak twórcy za przeproszeniem biorą widzów za idiotów na dodatek ze sklerozą i próbują im wcisnąć, że to ten sam człowiek...żeby to jeszcze jakąś operacją wytłumaczyli czy coś...
w gdzieś tak niecały rok? z kompletnego niekumatego w mówiącego perfekcyjnie, na dodatek z akcentem? Kurcze, 10 lat się uczę tego ch****nego języka i do takiego akcentu mi dalekoooo:P
Generalnie Takeda w serialu mówił perfekt po angielsku, bo rozmawiał przecież z Emily bezproblemowo, ta nieznajomośc objawiała się względem Greysonów. Myślę, że to jednak pomyłka scenarzystów.