Formuła serialu: ludzie przysyłają sfilmowane zjawiska typu światła na niebie, duchy itp, Twóęcy nagrań opowiadają o nagraniach. Komentują "badacze" znawisk paranormalnych. Brak nawet próby racjonalnego wytłumaczenia. Większość nagrań to ewidentne fałszywki, ale zdarzają się ineteresujące, ale trudno powiedzieć co uwieczniono. Rozwlekająca, powtarzająca się narracja, typowa dla durnych pseudodokumentów z USA dla USA
Nie pisałem o istnieniu duchów lecz o serialu. Nie zostało dotąd wykazane istnienie duchów, zatem trzeba uznać, że ich nie ma
Nawet KGB badało obecnośc duchów i wyszło im twierdząco.
Sam kiedyś widziałem ducha i ani się odezwać, ruszyć i zero myśli
O wiarygodności badań nie świadczy osoba badacza, lecz stosowana metodologia. Znam osoby, które też widziały czy czuły duchy ale ich opowieści (jak również inne mi znane) nie są dla mnie wystarczającym dowodem do formułowania daleko idących hipotez o istnieniu duchów w powszechnym rozumieniu.