Serial kręcony był w mojej okolicy, wielu z moich znajomych grało w nim jako statyści, dlatego w moim mieście czekało się ze szczególnymi, większymi emocjami i zaciekawieniem. No to zasiadłam i ja przed telewizorem, a tu taka niespodzianka. No niestety, słabo. Pierwszy odcinek nie zachęcił niczym do obejrzenia drugiego. Słabe dialogi słabo zagrane. Nie ciekawi mnie dlaczego przenieśli głównego bohatera z Krakowa, ani wcale nie zamrowiło po plecach gdy…. nie będę spojlerować. I nie trzeba wcale porównywać tego serialu do innych zagranicznych, i bez tego jest słabo. Obejrzę serię do końca, ale tylko po to, by wypatrywać w nim znajomych miejsc, a wśród statystów znajomych twarzy. Okazuje się, że to fajna zabawa, czyli jedyna rozrywka jaką może mi dać ten serial.