Myślałem że w Polsce obowiązuje zakaz posiadania narkotyków. Nie mówiąc już o rozprowadzaniu, czy sprzedawaniu. To że nie miał kto zaopiekować się chorą Dorotą to raczej żaden argument. To zwyczajne łamanie prawa. Ale może się mylę i w Górach Sowich można? Takie klopsy psują odbiór skądinąd dobrego serialu.
Areszt to nie więzienie. To że nie jest w areszcie nie oznacza, że nie będzie rozprawy i uwięzienia. Czas w areszcie liczy się do wyroku. Jak nie ma podejrzenia, że podejrzany będzie mataczył lub chciał uciec, to często się z aresztu wypuszczają. Także za poręczeniem majątkowym. Więc jeszcze nie ma się co czepiać.