się zapowiada. Ma w sobie coś z Watahy, Ziarna prawdy i Pokotu. Dobrze jakby to poszło w tym kierunku: zadupie, mgła, dziwni ludzie, szemrane interesy. Oby nie zrobiło się z tego Twin Peaks, bo tego się właśnie obawiam. Na razie obstawię, kto jest seryjniakiem: dupowato-cipowaty sierżant Krzyś (Emilek). Co Wy na to?