Mnie się też podoba drugi sezon, ale... Właściwie to skupiam się głównie na grze aktorskiej, bo fabuła jest mocno niejasna, ale taka ma najwyraźniej być!. Główny bohater Trela wyraźnie męczy się swoją rolą. No to przykro pisać, bo bardzo go lubię ('Atak paniki', 'Motyw'), ale to kompletnie nie jest jego liga. Mordowanie nie idzie mu najlepiej (nie odrobił lekcji z 'Seven' ?), scenariuszowo nie czuje kompletnie klimy tego cudeńka.
Podoba mi natomiast prawie cały skład boczny: Twerski (świetnie gra Mohr), przyciska Zofia (niesamowita Hajewska-Krzysztofik), daje się bardzo znacząco
zauważyć Mastalerz, wyciska z tej roli wszystko co się da. Niezły jest ten pijaczek, który szuka córki na rowerze, obaj kandydaci na burmistrza. Tak więc śledzę z zainteresowaniem, ale ja chyba inaczej bym obsadził aktorów w rolach. Dla mnie serial 8/10.
Nie wiem gdzie Ty widzisz meczarnie aktora grającego Trelę. Jest świetny, trzyma ten serial i jest bardzo autentyczny...
Dokładnie, Trela jest kapitalny, gra naprawdę przekonująco jakby był stworzony dla tej roli. Serial genialny, co prawda z upływem czasu gmatwa się coraz bardziej i pojawia się milion pytań, jednak mi się to podoba.
U Treli irytuje to że ma wyje**ne za bardzo czasami. Kilka razy było tak że ktoś przyszedł do niego, a on zlewa daną osobę, bo niby nie ma czasu. Ale pijaki tak chyba mają.
Mnie irytuje postać Bławatskiej. Babka jest jebni**a zdrowo.
Bławatskiej prawdopodobnie odbiło po śmierci córki. Paszke mówi w jakieś scenie o tym. Ale idąc.w innym kierunku Zośka pije bardzo dużo wody Jonasza niby święconej z amfą więc ma prawo jej odbijać.