Umęczony po 6 odcinku odpuściłem. Tu wszystko jest złe. Aktorzy grają jak plastikowe lalki. Postacie papierowe i jednowymiarowe, kompletnie odrealnione. Historia banalna i sztampowa. Sceny często nie mają sensu i wloką się do bólu. Jedyny pozytyw to plenery, ale to nie serial przyrodniczy. Zdecydowanie odradzam zaczynanie "przygody" z tym szajsem, bo najzwyczajniej szkoda czasu. BTW, ktoś tam w komentarzach napisał, że to polskie "Twin Peaks". Hahahahahahahahahahahahahahahaha.