Z jednej strony wizualnie zachwycający, z drugiej - dlaczego - jak w prawie każdym współczesnym serialu - seks musi być przedstawiony tak dosadnie i wulgarnie? Sama fabuła na razie bardziej przypomina telenowelę. Może się rozkręci w bardziej ambitnym kierunku.
Przedstawienie raczej adekwatne,zresztą panowie wobec chłopek pańszczyźnianych, nie zwykli chyba zachowywać się inaczej.
To wynika z pochodzenia twórców . Życia w chałupie na kupie i genetycznie uwarunkowanego podglądactwa.
Dla mnie też z każdym kolejnym odcinkiem ten serial przypomina coraz bardziej telenowelę z ameryki południowej wzbogaconą jedynie nieco o koloryt kulturowy. Na dodatek główna para jest mdła do bólu i w ogóle nie widać w nich tej miłości, o której tak mówią. O wiele ciekawsze są postacie drugoplanowe jak matka chrzestna Kati czy Grigorij.
Zgadzam się. Główna para jest mdła i nijaka, ale to chyba celowy zabieg twórców. I więcej nie zdradzam, ale polecę obejrzeć. :) Oj, zrobi się gorąco. ;)
Nie tylko mdła i nijak, ale wręcz irytująca, ale to chyba faktycznie celowy zabieg
Niby zrobi się gorąco , ale w sumie to w serialu nie dzieje się ani jedna dobra rzecz ( przynajmniej dotychczas , a jestem na 23. odcinku.) Już straciłem nadzieję na jakiś pozytywny wątek w fabule , wszystko zaczęło opierać się na przemocy i zamordyźmie. Upór aleksjeja stał się irytujący, tak samo jak zasada , że jeśli istnieje jakaś zła możliwość , to napewno na nią się natrafi . Szczerze powiedziawszy , nie wiem o czym będzie reszta odcinków , bo jest ich aż 48 . Czy o samej zniewolonej ? Narazie mam mieszane uczucia...
No cóż, kwestia gustu i oczekiwań. Po pierwszym odcinku nie miałam żadnych, a kolejne zaczęły trzymać w napięciu. Przyznam, że końcówka pierwszego sezonu poszła po mojej myśli i może stąd ta "satysfakcja". ;) Drugi sezon, jak to zazwyczaj bywa zdecydowanie dużo słabszy i wieje nudą.
to tez sprawa epoki, ktora kreowala takie wyidalizowane postawy, wiec to nie powinien byc zarzut... co prawda Aleksiej jest cholernie irytujacy i przewidywalny, ale to takze mozna zrzucic na karb epoki i wychowania
Serial fajny, całych odcinków nie oglądam tylko jakieś tam urywki jak moja mama ogląda, ale po tym co już widziałem stwierdzam że serial ciekawy
Chyba nie chodzi tu o ambitny kierunek tylko o prawdę. A tu prawdy nie ma, jest bajka, sen. Lepiej by twórcom wyszedł serial o Wołyniu w czasie II wojny.
Sceny seksu? Wulgarne i dosadne? W reżimowej kur.wizji (to chyba musi być brzydkie słowo, bo musiałem kropką rozdzielić, żeby przeszło ;-) o dziewiątej wieczorem??? Hahahaha. Całują się z języczkiem, czy jak?
Zgadzam się, kostiumy, wnętrza, ale reszta to koszmarna opera mydlana. Poziom dialogòw i gry aktorskiej najwyrzej mierny. Postawienie tego gniotu na ròwni z brytyjskimi czy niektòrymi amerykańskimi serialami jest wielkim nieporozumieniem. Obejrzyjcie sobie Jamestown, Black Sails, Poldark czy Mr. Selfridge, aby poròwnać poziom gry aktorskiej.