Bardzo irytuje mnie postać Sam. Jest wyjątkowo arogancka,wredna,prymitywna i wulgarna.
Rozumiem,że miało być zabawnie. Jednak przesada nie jest dobra w niczym i dlatego wyszło
niesmacznie.
A film ogólnie lubię.
Sam wyraża to co czuję. Litości! Gdzie ty miałaś mózg oglądając ten serial? Agresja to jest dla Sam sposób na wszystko. Np. bijąc Freda, czy jak mu tam bo jej cześć nie powiedział.....ŻAL.PL
Ja też lubię ten serial, ale za Sam nigdy jakoś szczególnie nie przepadałam. Jest fajną postacią, ale czasami bywa strasznie przesadzona i irytująca. Chociaż i tak Carly bywała bardziej.
Zresztą, najlepszy był Gibson :D
W początkowych seriach myślałam tak samo jak ty,ale ja w ostatniej Sam naprawdę się bardzo zmieniła. Np. w odcinku iBattle Chip pomogła temu nerdowi i obroniła go przed tym mięśniakiem,a w iRescue iCarly sama przyznała,że jest miękka. Lubię tą właśnie twardą Sam,ale z dobrym sercem.
a ja serial zacząłem oglądać właśnie dla Sam - bo Jennette jest boska :D i tyle w temacie :)