Bardzo mnie cieszy, że teleturniej powrócił, jednak irytujące jest rozwlekanie odcinka, by było 50 minut. Taki sam efekt osiągnęliby dodając jedno pytanie, a zamiast tego wychodzi nam tłumaczenie jak krowie na rowie, kto co zrobił i jak to zrobił. Teleturniej traci przez to na dynamice. Pewnie że zdarzą się odcinki krótsze, bo jakaś drużyna głupio zagra albo będzie mieć pecha, wtedy można wrzucić takie zapychacze. Do tego mogliby w kategorii ,,jeden na jednego" podnieść stawkę, bo w grze i tak często jest w puli około 10 000, więc 1 000 nie robi wrażenia, dlatego prowadzący mógłby dorzucać w tej kategorii od siebie jakąś kwotę.
Nowi mistrzowie to twarde sztuki i mam nadzieję, że nakoszą kasy aż mennica zbankrutuje. ;)