Ja nie wierzę w to co się tu wydarzyło. To nie człowiek układał ten program.
Jak można przez cały odcinek utrzymywać to samo tępo. Odetchnąć się nie da. Bałam się, że wyląduje w szpitalu przez palpitację serca. Indyjskie tasiemce mają mniej wątków niż ten 1 godzinny odcinek.
Ogólnie polecam, dużo emocji. Gdy odcinek się skończył wszyscy wstali i zaczeli klaskać.
Śmiechą nie było końca.