Ultimatum: Ślub albo rozstanie

Dobra, chwilę trwało zakładanie konta, ale powymyślałam alternatywne tytuły dla tego dzieła.

Oto moje propozycje:

„Szantaż emocjonalny”
„Dysonans poznawczy”
„Issues”
„Inwestycja: związek nie może się zmarnować”
„Syndrom sztokholmski”
„Terapia: razem albo osobno”
„Among us is narcyz”
„Red flag”
„Ślub:...

Dawno nie widziałem takiej zgrai pustych i zakłamanych ludzi w jednym programie. Pewnie dzięki temu tak zabawnie się to ogląda.

Program fajny, ale zauważyłam w drugim sezonie, że wszędzie używają tych samych szarych kieliszków i szklanek. Rozumiem w mieszkaniach, bo wynajęte są przez producenta, ale w domach rodziców? w restauracjach? no wszędzie takie same :D Strasznie mnie to irytowało :D

Chociaż gdyby facet mi taki postawił to bym wolała się rozstać. Polecam obejrzeć :)

Czy dla kogokolwiek to ma sens?
Zamysł stojący z tym programem jest tak niesamowicie absurdalny, że ciężko to pojąć.
Toż to jest przecież psychologiczny nonsens!