Na skróty
Aż poleje się krew

Dwa Oscary, Złoty Glob, BAFTA, Srebrny Niedźwiedź za reżyserię na festiwalu w Berlinie. To tylko niektóre z całej masy wyróżnień, jakie zdobył film "Aż poleje się krew". Paul Thomas Anderson zabiera nas do Kalifornii na początku XX wieku. Niezależni poszukiwacze złóż nafty Daniel Plainview i syn docierają do niewielkiego miasteczka Little Boston, w którym rządy sprawuje charyzmatyczny, chorobliwie ambitny kaznodzieja Eli Sunday. Plainview trafia na bogate źródło ropy. Bezwzględna rywalizacja prowadzi mroczną, przerażającą i gorzką drogą wprost do otchłani szaleństwa. Dla nas "Aż poleje się krew" to arcydzieło kina. Sprawdźcie dlaczego.