Przed minutą skończyłem Bioshock Infinite i jeste centralnie wgnieciony w fotel. Pomimo tego, że na początku giera wydawała mi się średnia, to gdy odkrywałem
następne kawałki fabuły wkręcałem się coraz bardziej i bardziej. Fabuła jest po prostu mistrzowska - spokojnie mogą na jej podstawie napisać książkę albo zrobić film.
Genialne!