Media stworzyły trochę przekłamany obraz tej gry. Wiele recenzji ale i ludzie na forach określali ten tytuł jako jeden z najlepszych w historii. Według mnie Bioshock Infinite to dobra gra, ale tylko dobra. Historia jest bardzo dobra, główny bohater jest ok, a Elisabeth to jedna z najwspanialszych towarzyszek w grach!...
więcejPo dłuższym zastanowieniu i przeanalizowaniu wszystkich trzech części mogę stwierdzić, że Bioshock infinite nie sprostał oczekiwaniom. Z pewnością nie jest warta swojej ceny, ale jeśli cena spadnie do około 50 dych to można się pokusić. Bioshock infinite to tylko prosta strzelanina przywodząca na myśl Painkillera....
Pograłem trochę i się zawiodłem. Brakuje mi w tej grze tego napięcia i mrocznego klimatu jaki byl wcześniej. W Infinite wszystko jest takie... "cukierkowe" - co dla mnie jest pierwszym powodem od odejścia od gry. Przeciwnicy tez raczej inteligencja nie grzeszą, lokacje są monotonne a same pukawki dość przeciętne....
Niby piękne uniwersum ale cała gra wygląda tak samo. Ta paleta kolorów męczy po pewnym czasie. W grze podobała mi się tylko postać Elizabeth jako NPC nie przeszkadzała, umiała sobie sama poradzić, a nawet pomagała. Jednocześni przesadą było to, że nigdy nam się nie kończy amunicja dzięki niej. Nie ważne z czego...
Patrząc po ocenie spodziewałem się naprawdę dobrej gierki, a dostałem jakąś bajkę dla dzieci. W takich dekoracjach
można umieścić RPG, ale rasowy FPS to jakaś kpina. Grafika? Grafika w tej grze jest BEZNADZIEJNA. Koncepcyjnie,
artystycznie owszem, może się podobać, ale technologicznie leży na całej linii. Takie...
Na Infinite niestety bardzo mocno się zawiodłem, głównie ze względu na ogromne
uproszczenia w stosunku do jedynki. Ale po kolei:
- Przede wszystkim prawie całkowicie zniknął element RPG. W pierwszej części gracz miał do
dyspozycji cały poziom, na którym trzeba było wykonać określone zadania, do tego dochodziło...
Bioshock kojarzy i zawsze będzie mi się kojarzył z pseudoutopijnym, upadłym, wilgotnym, śmierdzącym i dusznym podwodnym miastem, lecz także z niezwykłą historią zamieszkanym przez zmutowanych ludzi, którzy stali się ofiarami urojonej wolności.
Przeniesienie się do latającego miasta przy zachowaniu starej nazwy to...
Witam, kojarzy ktos moze filmy z podobna historia jak przedstawiona w Bioshocku Infinite? Wiecie,
utopia, cud miod i orzeszki, i nagle wszystko sie zaczyna sypac ;)
myslalem ze swiat rodem z Arcanum w nowej odswiezonej wersji przypadnie mi do gustu , jak narazie ....ciezko mi to idzie .x-box owa konwersja nie jest najpiekniejsza , swiat moze i duzy ale niezbyt ciekawy zobaczymy co bedzie dalej i czy bedzie dalej :)
Grę można przejść w dwa dni tj około 16 godzin grania.
Brak jest trybu multiplayer.
Gra nie dorasta do pięt pierwowzorowi.
Co z tego, że grafika jest ładna i wszystko jest dopracowane.
Tu nie ma pojedynków z Big Daddym nie ma opętanych mieszkańców. Są jakieś dziwne stwory i strzelający mechaniczny patriota....
Uwielbiam tą grę, ale po obejrzeniu pierwszych gameplayów z 2010 i 2011 czuję swego rodzaju niedosyt/zawód.
https://www.youtube.com/watch?v=6WUt5dEMt_Y
https://www.youtube.com/watch?v=Y_DSfjAdhlU
Trochę mi brakuje niektórych elementów takich jak wpływ używania mocy na Elizabeth, duże lokacje, czy też kilku innych...
Od razu na wstępie zaznaczam, że nie mam zamiaru krytykować tej gry za błędy techniczne czy powtarzalność rozgrywki. Cenię ją sobie za wspaniale wykreowany świat, postać Elizabeth, krytykę religii przedstawioną w kapitalny sposób, genialną muzykę. Ale jeśli chodzi o główną oś fabuły i zakończenie to nie pojmuję tych...
więcej