I jest, i nie jest ;-) To zupełnie odrębna historia, którą spokojnie pojmiesz bez znajomości poprzednich części. Ktoś kto grał w poprzednie Bioshocki doceni jednak kilka małych smaczków (jest też jeden duży). Mam nadzieję, że wyraziłem się jasno, bo nie chcę zbytnio spoilować ;-)

Te smaczki nie są istotne aż tak bardzo choć ten (jest też jeden duży) zrobił na mnie mega wrażenie
Pomijając to można śmiało grać nie znając pierwszych części

Dzięki za odpowiedź,zagram najprawdopodobniej w lekko odwrotnej kolejności,a więc zasiądę do Infinite,a następnie do części pierwszej. Po prostu nie będę wstanie przeciwstawić się pokusie odpalenia gry :).
Pierwszy raz mi się coś takiego zdarza,więc może będzie to jakaś odmiana.

http://24.media.tumblr.com/26099c2a0e109f579cdd7c52c0c488b0/tumblr_mknc6iwqjs1rq up8xo1_1280.jpg

A co to ma wspólnego z tematem ? :)

Kolega zacytował coś z Bioshock Infinite. Tym samym zasugerował byś lepiej zaczął od Bioshock 1 bo w Infinite masz ciekawe nawiązanie :-)

Domyśliłem się,że jest to coś związanego z jedną z części. Ale oczywiście nie dane mi było zrozumieć tego w 100 % skoro tak jak wspomniałem nie widziałem BioShock-a na oczy :). Ale wszystko się nadrobi w swoim czasie,jak się domyślam jeśli zagram w innej kolejności to nie wywarze to takiego wrażenia.Cóż począć paluchy mnie swędzą. :)

Pytałeś o to co łączy kolejne części, a to jest właśnie odpowiedź: " Latarnia, Mężczyzna, Miasto" od siebie dodałbym dziewczynkę do tego połączenia . Możesz najpierw zagrać w Infinite a potem pierwszą część, aż tak dużo ich nie łączy, zaś jeśli chodzi o część pierwszą i drugą to te trzeba przechodzić w kolejności.

I tak też zrobię,dzięki i za taką odpowiedź,fajny sposób na przekazanie informacji :)