PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608595}
8,2 12 tys. ocen
8,2 10 1 11705
BioShock
powrót do forum gry BioShock

W tym roku steam w swojej wyprzedaży zawarł pakiet - 3 części Bioshocka (1,2 oraz Infinite) za 10 euro. Postanowiłem skorzystać i pograć podczas kilku dni wolnych od pracy i studiów.
Usiadłem dziś rano, przejście jedynki zajęło trochę ponad 12h, niby krótko, ale gra jest niesamowicie przepakowana fabułą i akcją. Historia tak zapakowana, że człowiek ani nie ma niedosytu, ani nie nuży się rozgrywką. Przez lata słyszałem jakim arcydziełem jest ta produkcja, żałuję tylko, że przekonałem się o tym na własnej skórze tak późno.
Wspaniała rogrywka, wspaniała fabuła i mimo, że mamy już 2016, to dzięki grafice która nie sili się na realizm, wygląda wciąż całkiem dobrze, odstaje pod tym względem od współczesnych produkcji o lata świetlne, ale mimo wszystko jest przyjemna.
Jeśli chodzi o fabułę dla mnie ląduje na tej samej półce co Wiedźminy, Gothic, czy Mass Effect.
Mam nadzieję, że kolejne części trzymają ten poziom, a także, że będę mógł ponasyłać na ludzi roje szerszeni w lepszej grafice :)

ocenił(a) grę na 10
ogierinho

Pełna zgoda. Też dopiero teraz zasiadłem do Bioshocka. Po prostu nie przepadam na FPS-ami. Ot, udało mi się przejść Half-Life 2 i pierwsze The Suffering. No i teraz Bioshock.
Faktycznie, gra jest świetna. No a połączenie motywów utopii, metafizyki, eksperymentów medycznych i muzyki z lat 40-tych... to dopiero smakowity bigos.
W kategorii FPS: 10/10

ocenił(a) grę na 7
Lukas_Art

Ja też dopiero niedawno ukończyłem grę. Sporo czasu od premiery minęło, ale lepiej późno niż wcale, zwłaszcza, że to głośna i kultowa już produkcja.
Początek był mocny, klimat osamotnienia i niepokoju towarzyszył od momentu postawienia pierwszego kroku poza batyskafem. Niestety później troszkę to siadło. Rzucił mi się w oczy nieco toporny system strzelania i walki ze splicerami, plzamidy na początku też były nie do końca tak super jak się spodziewałem. Grałem dalej, ale po wielu pozytywnych opiniach jakie o Bioshocku usłyszałem, byłem trochę zawiedziony, zacząłem mieć obawy, że będzie to niestety rozgrywka typu "pograć można, ale bez szału". Nie jestem jednak człowiekiem, który ocenia książkę (gry i filmy również) po okładce czy pierwszych dwóch rozdziałach. I dzięki temu brnąłem dalej. Wszystko się zmieniło gdy doszedłem do lokacji Fort Frolic. Z powrotem poczułem klimat, znów zaczęło mnie intrygować "o co cho z tym Rapture", doceniłem wygląd poziomów, nić fabularną. I takie podejście towarzyszyło mi już do końca rozgrywki.
Ogólnie gra ma kilka rzeczy, które mnie osobiście średnio przypadły do gustu. Jednak Bioshock na pewno zasługuje na wysoką ocenę i mimo, że nie mogę powiedzieć, by była to gra z mojej listy "the best of" to nie żałuję, że zagrałem. Kto wie, może kiedyś jeszcze zajrzę do Rapture.