ta gra powinna sie bic razem z HOMAM3 i Fallout 2 o pierwsze miejsce. "A man chose is a slave obaise.." , zadna inna gra nie ma tego klimatu. Pulp fiction wsrod gier.
"ta gra powinna sie bic razem z HOMAM3 i Fallout 2 o pierwsze miejsce."
Jeszcze z "Metal Gear Solid" i w sumie ten powinien wygrać. "Bioshock" zdecydowanie na pierwszą dziesiątkę.
Dokładnie - mnie także zdziwiła tak niska pozycja. Dla mnie to jedna z lepszych gier, w jakie grałam - niesamowity klimat, konsekwentnie obrana strategia jeśli chodzi o przedstawienie świata, cudowna muzyka, świetnie rozwiązania techniczne. Na szczęście to tylko ranking :)
'A time to live and a time to die. A time to build and a time to destroy!!!' Bioshock najlepszą gierką z jaką miałem do czynienia w całym swoim życiu.
Ta gra dla tego nie jest nawet w setce najlepszych gier wg użytkowników filmwebu ponieważ ocenę zaniżają użytkownicy któźi nie grali i wystawiali np 3 ponieważ hmm twierdzą że gra dziwnie wygląda i to ich odpycha .
W produkcji od 2K bardzo podobało mi się to że widać że Rapture upadło a nie jak w dead space 1 ishimura wyglądała jakby była w trakcie remontu .
Kapitalna fabuła , bardzo przyjemna dla oka grafika , świetne udźwiękowienie , świetnie wykonani wielcy tatuśkowie , klimat który po prostu miażdży , tony grywalności i trzy zakończenia . Oto przepis na jedną z najlepszych gier Ever
co do dead space to gra, szczegolnie druga czesc zaraz po bioshock jest dla mnie szczegolnie "wykrecona" w pozytywnym sensie:) obie gry sa swietne
co do tego to nie ma watpliwosci - bioshock jest duzo lepszy. w przyszlym roku wychodzi nowa czesc, to dopiero cos bedzie... w chmurach bedzie...
Gra jest zwyczajnie srednia poza nietypowym miejscem akcjii i ładną grafiką niczym nie powala.
Heh a klimat , przekaz który niesie gra , fabuła , rozgrywka , forma przekazywania fabuły , grafika , audio , postacie i przeciwnicy . Po prostu jedna z gier wszech czasów !
To już zależy od punktu widzenia.W grze nie ma nic nadzwyczajnego naprawdę ale to bardzo dobra i bardzo dobrze zrobiona gra oczywiście z wieloma ciekawymi pomysłami.
A
Przeczysz sam sobie najpierw piszesz , że "W grze nie ma nic nadzwyczajnego" a później dodajesz , że jest to gra z wieloma ciekawymi pomysłami.
Chodzi mi o to ze to nie jest giera ktora wyznacza jakies nowe sciezki i tym podobne pierdoły
Kto wie......Napewno gra godna uwagiii
Ale nigdy nie bedzie w moim top 10 czy 20 :D
No cóż , mam tylko nadzieje , że jeszcze przekonasz się do Bioshocka i podniesiesz ocene chociaż o jedno oczko :]
Raczej nie mam w zwyczaju podnosić czy zmieniać ocen.....jakie są takie są.
Obecnie żadna gra nie może mnie zainteresować na dłużej.Poza ,,Skyrim" chyba wszystkie single player nudzą mnie po kilku minutach dosłownie.
Czyli z tego wynika , że nie przeszedłeś żadnej gry do końca ? Też czasem tak mam , wtedy ją wymazuje ale zostawiam zapis , by w międzyczasie do niej wrócić. Myślę , że to remedium na twój problem , chociaż jak tak bardzo nie lubisz single możesz grać tylko w multi. Z drugiej strony nie każda gra je posiada , w tym Bioshock.
Ostatnio przeszedłem ,,Skyrim" właśnie chociaż tam nie ma jako takiego końca.Następny tytuł który przychodzi mi na myśl a był ukończony to już nawet nie pamiętam moze,,Silent Hill 3" jakieś 2-3 lata temu nie wiem coś musiało być wcześniej...Czasem też zostawiam sobie te save.Według mnie praktycznie każda gra ma ten sam problem w dalszych etapach jest coraz wiecej i wiecej przeciwników i sa coraz coraz trudniejsi...Co zabawnie było rozwiązane chociażby w ,,Vampire Bloodlines"
To zależy od gry. Ja gram głównie w RPG. I jest dokładnie na odwrót , gra staje się coraz łatwiejsza , kasy masz coraz więcej nie masz na co jej wydawać , a przeciwnicy trudniejsi się nie stają. Drugim poważnym problem tego typu gier jest , ogromny świat po prostu nie możliwy w całości do eksploracji. A w nim mnóstwo potworów , skarbów itp. Najprościej mówiąc po kilkunastu lochach gra staje się nużąca , ponieważ lokacje często się powtarzają , twórcy często idą na łatwizne nie starając się niczego w tych lokacjach zmieniać. Przez to m.in. nie przeszedłem Obka , 3 czesci Fallouta i New Vegas.
A Skyrima przeszedłeś :D?
W sumie RPG właśnie są też moim Favor :D
Masz racje właśnie w wiekoszci Role playing tak jest właśnie.
Roleplaying są najfajniejsze na początku jak poznajesz cały ten świat.(a jak się uprzesz to możęsz cały zwiedzić).
Na końcu wiadomo napakowany hero i walka z głównym złym.Ale wiadomo idą pewnym schematem i boją się zaryzykować czasem twórcy żeby nie było klapy.
Czasem ryzyko popłaca i wychodzi coś niecodziennego i najczęściej jest to też klapa :/
Nie na razie w Skyrima w ogóle nie grałem , czytałem gdzieś , że jest strasznie długi , masa questów , lokacji i potworów do ubicia :p . Jedna rzecz mnie tylko martwi , każdy kolejny TES jest biedniejszy , a to odchodzą kolejne umiejętności , a to jest mniej gildii , i kilka jeszcze innych elementów. Ale słyszałem , że ponoć dodano perki ? Jeśli tak gra na pewno zyska na atrakcyjności. Tak czy siak gra jest na mojej liście must have ze względu na to też , że akcja rozgrywa się w świecie Nordów czyli mojej ulubionej rasy :D.
Skyrim to Morrowind z grafiką ,,Obliviona" :D
NIe zgadzam się kazdy jest biedniejszy ,,Skyrim" jest narazie zdecydowanie najlepszą częścią miażdzy ,,Morrowinda" graficznie a ,,Obliviona" klimatycznie i dopracowaniem.Każda gra musi kiedyś sie znudzić :D
Najgorsze zeby zagrać w każdą kolejną odsłone trzeba praktycznie wymienić sprzęt ale takie uroki nowych ,,er gier" które właśnie Elder scrolls w pewien sposób wyznacza.
Spadek w dół zaczyna się bodajże od Daggerfalla (który jest bez wątpienia największym cRPG jaki kiedykolwiek powstał) , i nie chodzi mi tu o spadek w sensie , że każdy TES jest coraz gorszy. Chodzi mi po prostu o to , że z każdym kolejnym TES-em coś odchodzi np. po zainstalowaniu Obliviona najbardziej zszokował mnie fakt podzielenia umiejętności bitewnych na dwie tylko grupy , dodatkowo mamy tylko 4 główne gildie (Gildia magów , wojowników , złodziei , mroczne bractwo ). Jak już wyżej pisałem nie oznacza to , że nowsze TES-y są gorsze , chciałem tylko zwrócić uwagę na pewną zależność tzn. z każdym kolejnym TES-em coś ubywa , boję się ,że gdy wyjdzie następna część zostanie tych elementów tak mało , że nie będzie to już tak przystępna jak dotychczas seria.
P.S wiem , że się powtarzam :p
Ale ilość nie zawsze idzie w parze z jakośćią.
Co z tego że będzie 100 gildii skoro narzekasz na za duży świat i pewnie byłbyś 2 czy 3 i miałbyś dość ile gildii możę być w świecie którego rozmiary można porównać do województwa w polsce :D
Oblivion był najsłabszy ale z chęcią kiedyś do niego powróce.
A w Daggerfalla nie grałem nie jestem aż tak stary i jeszcze nie wiedziałem co to gra jak wychodził :D