Gorsza od trójki, a jedynce i dwójce nie dorasta do pięt. Dużo miejsc nie do przejścia bez
poradnika (w podziemiach w Stambule). Strasznie denerwujący dubbing, zwłaszcza głos Nico,
a do George'a pasuje tylko Rolf Saxon.
Przy ocenie gry nie bralbym pod uwage polonizacji, bo na jej jakosc pewnie nie mial wplywu Cecil i spolka:) Faktycznie jednak gra po prostu przecietna, a zakonczenie skandaliczne.
Podziemia Stambułu (kanały i świątynia templariuszy) to na razie najbardziej logiczna część gry (kiedy to piszę skończyłem na wizycie w więzieniu). Zagadki templariuszy bardzo trafiły w mój gust bo polegają na znalezieniu wzoru i zrozumieniu jego. Tak działają logiczne testy mensy ,a na tych dostałem wynik IQ 140. Owszem posiedziałem nad zagadką z tarczami bo wzór jest trudny do wychwycenia ,ale warto było bo satysfakcja ogromna.
Zgadzam się, akurat zagadki związane z manuskryptem są najjaśniejszym punktem gry i dawały faktyczną satysfakcję. Za to obedrzeć z wszelkich honorów trzeba by kogoś kto wymyślił, że podpisać zdjęcie można tylko stojąc pod drzwiami księdza. Wpadłem na ten pomysł bardzo wcześnie, próbowałem to zrobić wiele razy, ale i tak zablokowałem się w grze na długie miesiące (unikam solucji) bo ktoś postanowił, że rozwiązanie tego problemu ma być zastosowane tylko w jednym konkretnym miejscu jednej konkretnej lokacji, tak bez powodu...
P.S. Ale o twoje IQ to kto pytał?