Cieszę się (jak co roku) z zapowiedzi kolejnej części CoD i mam nadzieję (jak co roku),że coś znaczącego ulegnie zmianie. No i jak co roku NIE ZMIENIA się nic znaczącego - wręcz przeciwnie. W CoD gram od CoD MW i przyznam (jak wielu graczy),że seria idzie ku gorszemu. O ile w Modern Warfare (2007) grałem z wypiekami (zarówno w singla,jak i w multi),to każda kolejna odsłona jest coraz gorsza fabularnie a multi coraz bardziej 'pojechane po bandzie'. O ile denną fabułę można jakoś przeboleć,to tryb multi POWINIEN być wreszcie posunięty o krok naprzód! I nie pomogą tutaj żadne dodatkowe perki,sloty,DLC,bronie,etc! Więc co moim zdaniem powinno się zmienić? MAPY! W tym temacie jest coraz gorzej i multi zamiast przynosić frajdę zaczyna po prostu wku***ać! Na każdej z map cała rozgrywka polega na bezmyślnym lataniu od jednego jej końca do drugiego i strzelaniu do wszystkiego,co się rusza. Cóż z tego,że mamy wiele trybów gry,skoro na każdej z nich niezależnie od zadania panuje totalny chaos?! Gdzie mapy pokroju Ambush,Highrise,Crash,Crossfire i kilka innych? Zgodzę się z opinią,że obecne mapy są ciekawe i różnorodne - to fakt,lecz do cholery to nie są mapy na 12 graczy!!! O Nuketown nawet nie wspomnę,bo tam nawet w zwykły deathmatch gra się katastrofalnie. Jakieś zalążki taktyki i element napięcia przeszukując mapę można uzyskać grając ze znajomymi w tzw. prywatnym meczu. Wtedy takie twory,jak Nuketown,Pipeline,Favela,czy Rust oddają swój klimat znakomicie. Więc co powinno ulec zmianie wg mnie? Po prostu wielkość map,lub ilość graczy przebywających na mapie w trakcie meczu. Osobiście skłaniam się ku temu drugiemu rozwiązaniu,bo grając np. ze znajomymi (6-8 osób) każda z tych map daje satysfakcję. Wtedy kila sekund postoju i zaplanowanie okrążenia przeciwnika nie kończy się kulką w łeb 'od dupy strony'. Ale jeśli ktoś chce po prostu nabić lvl bezsensownie biegając i rzucając granatami na oślep,to z pewnością taki stan rzeczy mu pasuje...
A jakie jest Wasze zdanie?
Dla porównania - filmik z TDM mapa Crossfire (CoD4). Wtedy to było multi...
http://www.youtube.com/watch?v=7X87CPqJx0g
W każdej części są dobre mapy. Nawet w MW3 (Dome,Outpost,Village...),po prostu z każdą częścią mapy są coraz mniejsze i panuje na nich chaos,gdyż nie da się normalnie grać w 12 osób. Bardzo często grałem ze znajomymi np. na Dome i ZAWSZE była kapitalna zabawa - lecz nigdy nie graliśmy w większej grupie,niż 6 osób.
Ja mam nadzieję że mapy w Ghosts będą duże. Marzy mi się multi takie jak w battlefieldzie ale na to raczej nie ma co liczyc
Fajnie by było,ale na to bym nie liczył,gdyż obydwie gry stawiają na inny rodzaj multiplayera. I o ile ten w BF3 jest lepszy,to sam Origin i panujący chaos na Battlelog odrzucił mnie od tej gry skutecznie. Gdyby Battlefield 4 działał pod Steam,to byłoby znacznie lepiej...
Na szczęście nie miałem żadnej styczności z BF3 oprócz przejścia singleplayera na konsoli od kolegi.
Najwyższy czas żeby lekko przemodelować ten multiplayer. Wprawdzie i w chwili obecnej dostarcza on sporo frajdy, ale skoro to ma być "next-genowy" CoD z "nowym" silnikiem to może czas wprowadzić w nim więcej zmian niż parę tekstur i kilka zniszczalnych obiektów na mapie.
Powiem tak, CoD skończył się na CoD4 MW.
Jedynka, dwójka.. Wybitne gry, CoD4 Modern Warfare to było coś innowacyjnego. Wprowadził wiele fajnych rozwiązań w świat multiplayerowych FPSów. World at War to była pomyłka, MW2 było jeszcze grywalne ale już śmierdziało kiczem.. i wtedy wszystko się zaczęło.