Ale po fabularnym MW Cod bez fabuły już jest passe. Fajny, mroczny klimat, brutalność, trochę historii. I co z tego? 100 razy bardziej wolę Ghosta czy Infinite Warfare, które najzwyczajniej w świecie są lepsze.
Paradoksalnie zaletą jest, że World At War ma tylko 15 misji. Dzięki temu nie zaczyna przynudzać. Przy 20 misjach już mogłoby się odczuwać monotonność.