Nic dziwnego w końcu konsole to jeden wielki zastój graficzny, PC nie dostają już swoich super duper zaawansowanych technologicznie gier, większość to porty z konsol. Każualizacja na potęgę do tego dochodzi, że gry są coraz i coraz krótsze i mega proste. Na wszystkim zaoszczędzają więc czemu by nie zaoszczędzić również na grafice. Kit z tym, że lata od jakoś 2000 około do 2007 to był największy rozruch graficzny. Komercha przyszła zjadła i wątpię że wypluję.

hmm, konsole??? Crysis jest przecież typowo pc'tową gierką. Crysis był jedną z reklam visty... że najlepiej działa w tym systemie, że wsparcie dx10, że to i tamto a ja na to "sram to". Mam pieca, konsole i system pier..le :)

crysis ma najlepszą grafikę jak na swoje czasy.
Crysis podniósł poprzeczkę wysoko, wyprzedził gry konsolowe pod względem grafiki!
Ciekawostka - Crysis to pierwsza gra z zastosowaniem SSAO

grywalność jeszcze lepsza niż w przypadku Far Cry

"z tą grą jest jak z avatarem, pusta nadmuchana, ale przepiękna wydmuszka"

aaa piszesz głupoty, że aż sie czytać nie da. Piszesz stereotypem, o coś jest ładne i ma efekty to już musi być wydmuszką. Weź, zgromadź wszystkie gry i filmy z efektami i napisz o nich chórem - Wydmuszki!.

Crysis? Zapomniałeś o fenomenalnej muzyce, która powiększa jeszcze emocje w trakcie rozgrywki. Zapomniałes o klimacie. Zapomniałeś o świetnej sprawie z tajemniczym artefaktem w fabule, nie będę tu pisał bo wiesz o co chodzi, a nie każdy może wiedzieć. Na początku gry nie jest to wyjaśnione przecież. Jak się dowiedziałeś z opisu czy z forum to Twój problem, że nie zaskoczyło Cie to. Zapomniałes o niezwykłych emocjach i strzelaninach. Zapomniałeś o kilkunastu możliwych taktykach, które gracz może zastosować w zależności od sytuacji. Zapomniałes o efektywności strzelanin. Zapomniałes o kombinezonie, które co prawda novum nie jest w świecie gier, ale jest to ogromne urozmaicenie. Ale najłatwiej to jest zobaczyć efekty i napisać Wydmuszka. Chyba, że od Crysisa oczekiwałeś Bergmana, to się z Tobą zgodzę.

A w sumie to możesz mi pokazać jakąś grę, która nie jest wydmuszką? Która w przeciwieństwie do krytykowanego "Crysisa" jest coś warta? FPP oczywiście. Powodzenia w szukaniu, tylko nie pisz "Half Life".

Wiesz jaka gra pasuje do Twojego opisu? "Quake 2", który swego czasu chwalił się możliwościami graficznymi i wykorzystaniem akceleratorów, a z czasem urosła mu długa broda i gra nie wytrzymała próby czasu. Druga to "Doom 3", który był zwyczajnie nudny i krótki. Pograj w "Dooma 3", potem w "Crysisa", zwróc uwagę na emocje władowane w grę, mechanikę strzelanin, a potem wróć i przeproś twórców "Crysisa".

Ja się w 100% zgadzam z kolegą Fisherem. Crysis jest jak wydmuszka. Fabuła crysisa to dno (pewnie jesteś fanem szybkich i wściekłych oraz american pie), klimat wakacyjny i co najwyżej może pasować do gier typu sims, muzyka - niech będzie, ale nic nadzwyczajnego. Grafika w grach to nie wszystko. Silnik gry jest na wypasie ale reszta, szkoda gadać.
Co do gier FPP to dużo bardziej podobał mi się STALKER. Może graficznie nie wymiata tak jak crysis i ma w cholere bug'ów, ale co do rozgrywki, klimatu i fabuły to bije na głowę crysisa.

Nie, nie jestem fanem ani szybkich i wściekłych, ani american pie.

No, fabuła STALKERA jest rzeczywiście wypasiona. Pełna moralnych dylematów, symboliki i głębi. Nie ma co :P

Nieliniowość stalkera sprawia, że jego fabuła jest 100x ciekawsza, dużo bardziej złożona niż w crysis. Możesz szybko przejść grę i główny wątek pozostaje tajemnicą. Dla bardziej wnikliwych zostaje wyjaśnione kim jest strielok i co zaplanował. Do tego mnogość zakończeń, która jest uzależniona od tego jaką postać wykreowałeś... Stalker powala crysisa lewym jajem :P
Crysis, prócz ślicznej kolorowej grafiki (pasującej bardziej do sims), jest całkiem przeciętną grą, to taki kolorowy i słoneczny szaraczek.

No ok, to Twoje zdanie. Niezależnie od niego prawdą pozostanie, że to "Crysis" stał się większą legendą niż "Stalker" i znaczy więcej w świecie gier.

Ja o porównania "Crysisa" do "Simsów" nie będę się sprzeczał.

Z tą legendą to trochę przesadziłeś a sukces crysis'a jest związany ze znakomitą reklamą oraz z niepokojącą tendencją społeczeństwa do lubowania się w mało ambitnych produkcjach (tyczy się to przede wszystkim, filmów).
Moje porównanie klimatu crysisa do simsów, wynika z przekonania, że jak rzeź to i mrok a nie słoneczko, piasek, lazurowa woda i palmy.
Wszystko to kwestia gustu a o gustach się nie dyskutuje...

"oraz z niepokojącą tendencją społeczeństwa do lubowania się w mało ambitnych produkcjach"

hehe, wiesz co, a nie wydaje Ci się, że przesadzasz? Tendencja społeczeństwa do lubowania się w mało ambitnych produkcjach? A jaka gra jest "ambitna", rozumiem pod względem fabularnym? Stalker? Bo ma 8 różnych zakończeń a fabuła jest bardziej wielowarstwowa niż Crysisa? Nie bo jednak nie zmusza do myslenia i nie ma głębi. Bo chyba żadna gra nie ma głębi (to nie filmy) wszystkie pozostają na płyciznie oferując tylko same historię i różnie jej zakończenia. Wydaje mi się, że bierzesz za bardzo na serio wszystko.

Poza tym nie można mówić że Crysis nie jest ambitny. Panowie od Cryteka ambicji mają aż za nadto (przełomowa gra). Fabuła jest prostsza niż Bioshocka, Half - Lifa czy Stalkera, owszem. Ale nie powiem, że któraś z nich jest głębsza czy płytsza, a ktoś wybiera Crysisa bo to tendencja społeczeństwa do parcia po głupoty.

Przesadziłeś trochę w ocenie gier. :) Pozdrawiam.

Zgadzam się z Tobą w 100%. Crysis może nie był grą wybitną. Nie był też trudną. Ale był wg mnie bardzo grywalny. Przyjemnie się go przechodziło (jak dla mnie) a w dzisiejszych czasach to rzadkość. Muzyka - miód. Szkoda, że w dwójce nie ma już motywu z jedynki. Mimo, że gra byłą prosta, to można było ją przechodzić na mnóstwo sposobów. To od gracza zależało czy jego styl, to "rambo" czy może "sam fisher". Grę przechodziłem 3 razy na głośnikach 5.1 - dla takich efektów dźwiękowych warto w ten tytuł zagrać. Fabuła jak w typowych filmie amerykańskim takim jak "2012" "Pojutrze" etc. Czyli to, co wszyscy lubią. Mnie fabuła zaciekawiła. Nie przeszkadzał mi wygląd obcych jak w maszyn w Matrixie (trochę żałuję, że zmienili to w dwójce). @Azrael_9 Lubię serię Szybkich i wściekłych - relaksujący film, ale to nie znaczy, że nie lubię też innego ambitniejszego kina. Zresztą to już jest kwestia gustu. Swoją drogą, Crysis podobał mi się bardziej niż wszystkie części (oprócz jedynki - bo fajna i innowacyjna i trójki - bo nie mam konsoli) Call of Duty.

+dynamiczna zmiana Renderu

"ale crysis 2 będzie na 100% grą brzydszą"
Zastanawia mnie skąd to wiesz.

Akurat tu ma rację.

"Crysis 2" będzie brzydszy ponieważ robiony jest również na konsole, które pod względem mozliwości nie nadążają za potężnymi PeCetami. Dlatego, żeby gra odpaliła na Xboxie trzeba pogorszyć grafikę.

Hm, nie byłbym tego taki pewien. Różnie to już bywało z tym wyglądem. Raz na PC było ładniej, a czasami konsolowa wersja gry prezentowała się lepiej. Po za tym trudno mi sobie wyobrazić, żeby twórcy podjęli taką decyzję, coś w stylu: "Hej, tego Crysisa zrobimy brzydszego od poprzedniego, zamiast iść do przodu zaczniemy się cofać". Prócz tego jakoś sobie nie mogę sobie przypomnieć jakiegoś sequela gry, który był brzydszy od swojego poprzednika.

Oczywiście, że się opłaca z "Hej robimy grę gorszą graficznie". Opłaca się ponieważ gra MUSI być wydana na konsole, by Crytek zarobił. Są teraz dwie opcje - wydać grę ładniejszą tylko na PC i stracić finansowo (piractwo, rynek konsol przoduje - brak wydania na konsole = brak kasy), albo wydać grę brzydszą, ale na również na konsole i zarobic kupe hajsu.

To nie Producent decyduje o postępie technicznym. Decyduje o tym rynek, a rynek jest taki, że ten najpiękniejszy i z OGROMNYMI możliwościami jest zżerany przez piractwo. No to się dorobił, że brzydsze konsole objęły władze.

Rozumiem taką politykę, aczkolwiek nie wiem czy jest rzeczywiście stosowana. Bo jeśli tak to od teraz wszystkie sequle gier PC-owych, które maja się ukazać na również na konsole, będą wizualnie takie same lub gorsze od sowich poprzedników, a wszystko do czasu, gdy ukaże się PS4. Hmm... Na pewno nie jest to dobra informacja dla producentów podzespołów do PC-ów.

Niekoniecznie. Żadna gra nie była piękniejsza od "Crysisa" bo on zawiesił niesamowicie wysoko poprzeczkę. Powiedzmy panowie od jakiegoś tam słabszego graficznie "Singularity" czy "Call of Duty" mogą robic sequel ładniejszy graficznie, ale z 'Crysisem" jest ciężko. Oczywiscie, kiedyś to wszystko zaskoczy i wejdzie na wyższy poziom, ale spece mówią, że trzeba czekać do wydania konsol nowej generacji bo one dyktują tempo rozwoju. Chyba, że jakaś samobójcza firma zdecyduje się na wydanie eksluziwa na PC i pokaże na co je stać. Bedzie to sukces techniczny, ale porazka finansowa. Przykre

Co do tej polityki Cryteka. Wiesz, ja wierzę, że taka polityka jest stosowana. Oczywiscie, Crytek się publicznie do tego nie przyzna. Jak to? "gra będzie brzydsza" od 1? Bez sensu. Reklama musi byc. Jak będzie naprawde wyjdzie w praniu.

Crytek reklamuje, że "Crysis 2" będzie ładniejszy. Ja osobiście im nie wierzę, Ty możesz miec swoje zdanie. Dlatego to jest takie ciekawe. Okaże się w praniu po premierze. "Crysis 2" budzi niezwykłe emocje :) pozdrawiam.

""Crysis 2" będzie brzydszy ponieważ robiony jest również na konsole"


co do grafiki - problem z grami jest taki, że gdy tworzy się gry pod PC to nikt nie stara robić się tego dobrze, i zwykle są słabo napisane, potrzebują dobrego sprzętu itp.w przypadku konsol, sprzęt się nie zmienia, wiec programiści muszą się nieźle napocić aby z konsoli wyciskać więcej i więcej.

ludzie którzy tworzyli Far Cry oraz Crysis'a pokazali że na pc można stworzyć coś solidnego, ale nie można zrobić gry która będzie dobra jednocześnie na konsolach i na pc (któraś platforma traci)

ostatnio było doskonale widać że pisane pod wielo-rdzeniowy sprzęt GTA IV słabo chodziło na pecetach, wiecie dlaczego?
Większość pecetowców miała 2 rdzenie, nieliczni 4.
Tymczasem Xbox360 ma 3 rdzenie, a PS3 aż 8 rdzeni - nic dziwnego że na pecetach gra działała słabo, skoro była przystosowana do wielordzeniowej platformy, nieobciążonej przez durny system operacyjny M$.

Święte słowa. Tak jak już wcześniej pisałem, mam peceta i konsole (ps3), gry robione typowo pod konsole, wyglądają dużo gorzej na pc. Do czasu, aż kupiłem konsole, obstawałem przy wyższości pecetów. PS3 wymiata, jej moc obliczeniowa miażdży niemal każdego blaszaka. Gdyby było inaczej, armia usa nie kupiłaby 2200 konsol. Jeśli ktoś nie miał do czynienia z konsolami niech się nie wypowiada.

Nie grałem nigdy na PS3, ale widziałem jak prezentuje się taki God of War 3 i powiem tylko, że nic specjalnego. A na X360, którego posiadam KAŻDA gra wygląda gorzej niż na PC. Gry na konsolę mają strasznie brzydką grafikę i to jest fakt.

Jeśli o mnie chodzi, to dwójka może być brzydsza (chociaż i jedynka specjalnie "piękna" nie była, chyba że masz na myśli technologiczne możliwości gry i potencjał, jaki drzemie w silniku, a którego imo artyści nie postarali się specjalnie wykorzystać), ważne, żeby tym razem zatrudnili scenarzystę! :)

haha, śmiesznie z tym "ale crysis 2 będzie na 100% grą brzydszą" wyskoczyłeś, chyba nie widziałeś gameplaya z Crysisa 2, ja widziałem i od razu można stwierdzić że grafika nie jest gorsza, najwyżej porównywalna (od razu mówię że gameplay był na peceta)...

a jeśli chodzi o Crysisa jedynkę to wcale nie był gorszy od innych FPP, fabula może i była jego najsłabszym ogniwem, ale wcale nie była taka zła, chociażby akt w statku kosmitów był zaje**** pod względem fabuły. O grafice, fizyce i muzyce nie będę się wypowiadał, bo każdy wie że te przebiły wszystkie inne gry. A i jeszcze jedno Crysis bije na głowy 99% gier FPP jeśli chodzi o otwarty świat,... a jest wiele "dobrych" gier które są liniowe w c****

Trudno to powiedzieć. Na konsolach gra na pewno będzie brzydsza niz "Crysis" z 2007. Konsole nadal mają problemy, choćby z czymś takim jak antyliasing, który nie jest przecież obsługiwany. Na PC to rzecz niemalże podstawowa, ja nigdy nie gram jesli nie ma włączonego minimum 4*.

Ciekaw jestem różnic pomiędzy wersją konsolową, a PC. Konsolowa na bank zostaje w tyle nawet w stosunku do "Crysisa" z 2007. PCtowa może dała by radę, ale Crytek ani nie popieści wersji PieCowej osobno, ani nie zajmie się nią w sposób szczególny. Dlaczego? Dlatego, że nie odniósł spodziewanego zysku przy wydaniu excluziva "Crysisa". Stąd tez decyzja przeniesienia gry na Xkloca i PSA i nie traktowanie wersji PieCowej jako priorytet.
Ja mam tylko nadzieję, że wersja PC będzie zrobiona solidnie, a nie że crap.

Co do grafiki, widzisz. Stare hasło "Crysisa" brzmiało: "What you see, that you play". "Crysis 2" na pewno nie będzie miał takiej interakcji jak jedyneczka, to Ci mogę zagwarantować. I to widać po filmikach. Zresztą, przeniesienie fabuły do miasta może być po częśći ucieczką od interakcji, gdzie w dżungli dało sie zniszczyć każdego liścia i drzewo. W mieście można zastosować inne rozwiązania i uniknąć interakcji. Oczywiście, Crytek się chwali, ze nas zaskoczy, ale ja im nie wierzę. To z czym radziły sobie potężne karty graficzne i procesowy próbują upchac teraz w małe, konsolowe. Nie ma bata by im się udało, nie ma bata. Z dugiej strony to magicy.

no ja już grałem w Betę i zgadzam się, tak, grafika jest gorsza (ale nie jest źle, trzyma poziom współczesnych FPS-ów), dopiero zacząłem grać ale bardzo mi się podoba

To co naprawdę spowalnia rozwój graficzny na PC to nie tylko konsole, ale w dużej mierze Windows XP. Jest on w większości komputerów na świecie i mało kto myśli o jego zmianie. Przecież mało kto wyda kasę na nowy system dla gry.

Przeczytałeś to na blogu konsolowca aope i teraz powtarzasz ;D Tez czytałem. Nie powtarzaj Mati po kimś z Internetu, myśl i wyciągaj wnioski sam.

Czepiasz się XP. Ale zobacz. Crysis (eksluziv na PC) był robiony pod XP. Po Crysisie nie powstała już żadna gra choćby równa Crysisowi. Stało się tam miedzy innymi dlatego, że nie było już żadnych eksluziwów z kasą, tylko wszystko wydawane było też pod konsole (już masz dowód, ze rynek hamują konsloe a nie XP). I teraz mi się zastanów. Skoro przepiękny i najładniejszy Crysis chodził pod XP, a mimo to i tak nic nie powstało równie ładnego, to czy problem naprawdę leży w systemie?

Nie! Ponieważ najładniejsza gra chodziła pod XP, a i tak nic jej niedorównywało (choć można było zrobić grę równie ładną na XP). Więc to nie system zahamował, że przez 3 lata Crysis był najładniejszy. Prosty i logiczy wniosek.

Oczywiście, by dokonać taiego sporego skoku jakościowego trzeba zmienić system operacyjny, ale to samo tyczy się konsol. Tu też trzeba zmienic tehnologię. Brak nowego systemu pokazuje tylko świetność starego, a poza tym gdyby konsole nie istniały, nowy Windows szybciej pojawił by się na komputerach.

Jeszcze raz napiszę, rynek określają konsole, a one nie mają nic wspólnego z XP. Więc to konsole zadecydują (choć tylko pośrednio!) kiedy pojawi się czas na nowy system. Pojawi się kiedy mozliwości graficzne uciekną za bardzo technologii konsol, kiedy to wszystko "puści" i konsole już będą MUSIAŁY nadrobić bo zostaną za bardzo w tyle.

Jaki blog aope? Na serio nigdzie tego nie przeczytałem. Przecież to jest dosyć oczywiste. Na XP nie można było odpalić Crysisa na full detalach bo do tego potrzebny jest Direct 10, który nie działa na XP.

Grafika i to że Crysis jest szalenie grywalny. Zabawa w Predatora jest wspaniała...Klimat też fajny..jedziesz na stereotypach, które wymyslili konsolowcy. Z zawisci oczywiscie...

Efekty nie do pobicia dlatego, że większość gier wychodzi na jednoczesnie trzy platformy, a konsole w porówaniu nawet do przecietnego PC to kupa złomu

Dosyć przeciętna gierka. Grafika wypas, ale grywalność, klimat, reżyseria i muzyka na niskim poziomie.
+ za Stathama

Jakiego Stathama?

Statham podkład głos psycholowi chyba.