Muszę przyznać że nie mało krytykowany DS3 wcale nie jest taki zły gra jest bardzo przyjemna ma niezłą szatę graficzną przez co miałem momentami ściny choć ustawienia wcale nie były na full do tego arktyczny klimat jak i brak monotonności w lokacjach które były ciekawie zaaranżowane umilały rozgrywkę.Oczywiście gra nie straszy bo nie taki był cel twórców ale mi to nie przeszkadzało przyznam też że po fatalnej nudnej dwójce która była niczym innym jak gorszą wersją jedynki ta część bardziej mi się spodobała ,choć też dupy ta gra nie urywa brak w niej dobrej ciekawiej fabuły co jest ogromnym minusem w moim przypadku gdyż dla mnie to najważniejsza kwestia w grach,jednak udoskonalenie rozgrywki troszkę to rekompensuje tworzenie własnej broni,duży wybór ciekawych kombinezonów czy brak monotonności bo w końcu mamy latanie, wspinaczkę i hakowanie które w rozgrywce jedno osobowej jest jednak malutkim wyzwaniem.Grę oceniam na 7/10 dobra produkcja choć nie ukrywam że nie było w co grać dlatego pewnie grało się aż tak dobrze.I jeszcze jedno grę przeszedłem w 10 godzin i co zauważyłem oglądając co-op tam rozgrywka jest zdecydowanie dłuższa,do tego trzeba przyznać że co-op dobrze im wyszedł gdyż grając solo gramy solo co np.w RE5 (nie wiem jak jest w szóstce)nie było takiej możliwości co było wkurzające gdyż taka (porzucona) postać przeszkadzała tylko w rozgrywce. Pozdrawiam