Dla mnie gra jest bardzo dobra. Trzyma poziom serii ,a nawet idzię o krok do przodu. Pierwszy "Dead Space" był swego rodzaju zaskoczeniem ,dlatego został tak dobrze przyjęty. Ten nie jest i pojawia się krytyka itp...Dla mnie ta seria nigdy nie była horrorem ,raczej z klimatem wziętym z horroru ,pomimo tego że nie straszyła. Według mnie pierwsza część była najsabsza. Bohater bez głosu ,miałka fabuła ,ale za to bardzo klimatyczna ,podobnie zręsztą jak dwójka. Ta część wyprzedza poprzednie. W recenzjach czytam ,słaba grafika ,no sorry ,ale gra wygląda bardzo dobrze i nie odstaję za bardzo od oprawy innych najnowszych produkcji. Modele są bardzo dobre ,a animacje soczyste ,dla porównania zobaczcie sobie poprzednie odsłony ,a przekonacie się ,że postęp graficzny nie jest znikomy(sam tak myślałem). Następnie zarzucana jest liniowość produkcji ,a wcześniej było inaczej? Nie. Więc dlaczego teraz jej się to zarzuca. Czepianie na siłę. Postacie bez charakteru ,no chyba ktoś przesadza. Ja bardzo przywiązałem się do mojego podopieczego ,podobnie jak z reszta. Misję są podobne jak w 1 i 2 stąd nie rozumię dalszego jechania po nich. Jakie niby miały być? Wiadmo ,że w takiej produkcji muszą być jakieś ograniczenia. Dla mnie gra jest przemyślana i dopracowana. Owszem początek nie należy do zaciekawych ,ale potem jest tylko lepiej. Grając pierwszą godzinę miałem serdecznie dość. Wszystko takie jakieś dziwne ,jednak później totalny zajeb. Wciąga jak diabli. Na samym craftwaniu broni spędziłem około godziny ,ale się opłacało. Dopaswanie broni według swoich potrzeb to podstawa. Ja miałem w lewej ręce chain lightning gun-bullpup gun ,natomiast w prawej rocket launcher-chain gun. Polecam tą kombinację wymiata. Przeciwnicy klękają ,aż miło. Miałem oczywiście więcej kombinacji z broniami ,ale ta była dla mnie swego rodzaju uniwersalna. Podsumowywując gra jest naprawdę bardzo dobra ,cena jest wysoka ,ale warto.