PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611153}

Dead Space for iPad

Dead Space
8,1 7 277
ocen
8,1 10 1 7277
Dead Space
powrót do forum gry Dead Space

Klimat, klimat i jeszcze raz klimat - nie da się go niczym zastąpić. Gra na najwyższym poziomie trudności to makabra, więc przynajmniej wymaga myślenia i racjonalnego działania. Nie zgadzam się z opiniami, że "nie jest straszna"- grałam już kilkanaście razy i zawsze mnie czymś zaskakuje; nie jest też zwykłą strzelanką - typowa strzelanka to część III, która z horrorem ma mało wspólnego. Mimo paru wad zawsze do niej wracam, jest to "moja miłość od pierwszego zagrania" ;)

ocenił(a) grę na 6
ibonnu27

Gra jest prosta. Zacząłem grać od poziomu trudnego. Teraz odblokowałem niemożliwy nie mam co robić z apteczkami amunicją i cała resztą. Magazyn mam pełniutki. Co do klimatu nie wiem gdzie dostrzegasz grozę. Zwykła gra przygodowa.

ibonnu27

Taką miłość miałem do Tomb Raidera od 1 do 5 części :D Stare dzieje.
W DEAD SPACE jestem w IV akt 1szej części i bywały momenty że się bałem... gra ogólnie 8,5 / 10 ;-)
Gram na najtrudniejszym poziomie i z amunicją ledwo na styk.

ibonnu27

"Jedyna w swoim rodzaju"? Ta twoja "jedyna w swoim rodzaju" gra czerpie garściami z gier, które zostały wydane całe lata temu. Najwięcej to chyba z "System Shock 2". Wszystko tam już było - zbieranie różnych przedmiotów, ich kupowanie i sprzedawanie w sklepie, możność ulepszania broni i ekwipunku... Hell, nawet niektóre zadania są wyraźnie inspirowane tym, co wymyślił SS2 - jak choćby konieczność przyrządzenia toksyny do oczyszczenia pokładu hydroponicznego. Bliźniaczo podobne zadanie musiałem wcześniej wykonać w "System Shock 2". Ta gra miała to wszystko, a nawet jeszcze więcej (bo to był pełnokrwisty RPG, gdzie oprócz zbierania i ulepszania sprzętu miałeś też system rozwoju postaci). Teraz mamy gry, które są jedynie naśladowcami - ale to nie przeszkadza laikom i ignorantom opowiadać bzdury, iż rzeczeni naśladowcy są "jedyni w swoim rodzaju". Roześmiałbym się, gdyby to wszystko nie było tak cholernie tragiczne.

Tragiczne jest również to, że "System Shock 2" (podobnie jak wiele innych nowatorskich gier) sprzedał się nieporównywalnie gorzej od "Dead Space". Po prostu wyprzedził czasy, w jakich powstał.


"Gra na najwyższym poziomie trudności to makabra"

Czyli uważasz, że dobry horror to taki, w którym łatwo zginąć? Ani chybi, po grach z serii "Max Payne" spałaś pewnie przy zapalonym świetle. A w "Operation: Flashpoint" to już pewnie w ogóle nie masz odwagi grać.

Wspomnianego "System Shock 2" przechodziłem nawet na poziomie trudności impossible - i bałem się nieporównywalnie mniej, niż (na ten przykład) przy dwóch pierwszych częściach "Silent Hill" na najniższym poziomie trudności.


"Nie zgadzam się z opiniami, że "nie jest straszna"- grałam już kilkanaście razy i zawsze mnie czymś zaskakuje"

Na razie przeszedłem tylko raz, ale i tak nie zdołała mnie autentycznie przestraszyć. Głównie dlatego, iż przez cały czas odnosiłem wrażenie, że twórcy starają się mnie przestraszyć na siłę.

Der_SpeeDer

Po pierwsze - nie jesteś w stanie ocenić po mojej jednej opinii dotyczącej jednej gry, czy jestem tym rzeczonym laikiem lub ignorantem czy nie. Skąd mam wiedzieć, czy ty też takiego nie udajesz, wymieniając AŻ System Shock 2 jako przykład gry nowatorskiej, w którą to grę też miałam przyjemność grać. Pamiętaj proszę, że gry nowatorskie powstawały z reguły jako "nowatorskie", bo takie były czasy po prostu i wielu twórców obierało potem je jako wzór, co nie jest szczególnie dziwne. Czy warto to pochwalać czy nie to już temat na inną dyskusję, ale w mojej opinii lepiej jest zawsze, aby coś przetrwało w jakiejś określonej formie niż zostało zapomniane.
Po drugie - nie popadajmy w skrajności, bo nie masz pewności, czy ktoś tematem się właśnie dzięki tej grze nie zainteresuje i nie odświeży sobie pamięci/nie poszpera w pierwowzorach tak zwanych. Czy warto wtedy nazwać takich ludzi ignorantami a może wręcz przeciwnie? Tutaj trzeba się zastanowić.
Cytując Ciebie "zbieranie różnych przedmiotów, ich kupowanie i sprzedawanie w sklepie, możność ulepszania broni i ekwipunku... " jest w większości gier współczesnych, więc darujmy sobie. Taki system w grach był, jest i będzie powielany dosyć często, bo jakby nie patrzeć tworzenie gry to pewnego rodzaju "schematyzm".
Po trzecie - dlaczego zakładasz, że śpię przy zapalonym świetle na Maxie Paynie? Albo, że nie grałam w Operation: Flashpoint (a tak się składa, że grałam)? Oceniasz moją odwagę do oglądania/grania na podstawie tego, że jestem kobietą? Trochę słabo, jeśli to sprowokowało twoją ocenę co do mnie.
Ps.1: Silent Hill był dosyć straszny, nie przeczę, ale klimat nie był trochę w moim wydaniu.
Ps.2: Wiele jest opinii, że Dead Space straszy na siłę i takie momenty też były. Ale ja grę oceniam jako całość, cały twór., a dla mnie elementy straszenia w większości były na wysokim poziomie.
Ps.3: A, i dziękuję za nazwanie Death Space'a "moją grą". No bo taką jest w istocie, i chciałam, żeby moja opinia na to wskazywała.
Kończąc, dziękuję za oświecenie mnie w niektórych faktach dotyczących System Shock'a, bo parę rzeczy faktycznie umykać może z jakże "bojaźliwej" kobiecej pamięci ;) Pozdrawiam.

ibonnu27

"nie jesteś w stanie ocenić po mojej jednej opinii dotyczącej jednej gry, czy jestem tym rzeczonym laikiem lub ignorantem czy nie. Skąd mam wiedzieć, czy ty też takiego nie udajesz, wymieniając AŻ System Shock 2 jako przykład gry nowatorskiej, w którą to grę też miałam przyjemność grać"

Czyli jeszcze gorzej - nie popełniłaś błędu podyktowanego ignorancją, tylko po prostu świadomie napisałaś nieprawdę. Jest się czym chwalić!


"dlaczego zakładasz, że śpię przy zapalonym świetle na Maxie Paynie? Albo, że nie grałam w Operation: Flashpoint (a tak się składa, że grałam)? Oceniasz moją odwagę do oglądania/grania na podstawie tego, że jestem kobietą? Trochę słabo, jeśli to sprowokowało twoją ocenę co do mnie"

Ty sobie kpisz, czy co? Napisałem o "Maksie Payne'ie" oraz "Operation: Flashpoint" tylko i wyłącznie celem obśmiania przedstawionej tu przez ciebie, absurdalnej logiki, że wysoki poziom trudności gry stanowi o klimacie horroru. A to, że jesteś kobietą, nie ma nic, ale to absolutnie nic do rzeczy.


"A, i dziękuję za nazwanie Death Space'a "moją grą""

OK, najpierw nie rozumiesz prostego sarkazmu, a teraz twierdzisz, że skoro używam idiomu "to twoje cośtam", to rzeczywiście sugeruję, iż owo "cośtam" jest twoją własnością?


"Kończąc, dziękuję za oświecenie mnie w niektórych faktach dotyczących System Shock'a, bo parę rzeczy faktycznie umykać może z jakże "bojaźliwej" kobiecej pamięci"

Czy ty masz jakieś kompleksy dotyczące własnej płci? Ja ani razu nie podniosłem kwestii, że jesteś kobietą - i że to niby o czymkolwiek świadczy. Za to ty w kółko o tym mówisz.

Der_SpeeDer

Nie kpię, tylko używam sarkazmu i ironii, bo jestem internetowym trollem, na szczęście bez kompleksu dotyczącego własnej płci ;) A tak na poważnie, jeżeli ktoś piszę świadomie nieprawdę, to chyba dobrze, jak ktoś mu ja sprostuje, co nie? Jak wyjaśniłeś, tak ja sprawdziłam czego nie wiem. Punkt dla Ciebie.
Ps.1: Max Payne nie był do końca horrorem. Lubię gry na wysokim poziomie trudności, nigdzie nie napisałam, że taka prostsza jest lepsza.
Ps.2: "Moja własność" też była tutaj użyta w sarkastycznym znaczeniu. więc chyba wspólnie nie rozumiemy naszego użycia sarkazmu.
Ps.3: Często (ty pewnie nie, ale ja tak) spotykam się z określeniami, że kobieta grająca w gry jest ... (wpisz wybrane). Więc tak - lubię to podkreślać, że gram w takie gry, kiedy inne moje koleżanki grają w Simsy. I nie - nie jestem wojującą feministką ;)

ocenił(a) grę na 8
ibonnu27

Przeszedł System Shocka 2 i ma się za boga wśród graczy. Podziwiam twoja wytrwałość w walce z tym bucem :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones