Na pudełku z grą jest napisane, że to gra akcji, rpg, czas chaosu itd... A w grze wymuszają skradanie się. Ktoś może powiedzieć "no to trzeba oszczędzać amunicje"- no, niby sens jest, ale wytłumaczy mi ktoś czemu po zabiciu przeciwnika, nie wypada z niego nawet pół magazynka amunicji? Za pomocą 7 nabojów w karabinie, kogo mam zabić? Gra sama w sobie nawet nie taka zła, ale zbyt mocno wymusza skradanie się.
Też nie obiecywali bezmyślnego shootera w stylu battlefielda :) mimo wszystko dominuje szpiegowski klimat i nawet strzelaniny trzeba rozgrywać z głową i odpowiednio zarządzać dostępnymi środkami. Pozdrawiam.