gralem i nie polecam u mnie pisze ze 46% w moim guście nie dalbym nawet 10% a jak jest u was?
Filmweb pokazuje gustomierz dla gier?
Kilka technicznych drobnostek uszło uwadze twórców, ale całość najbidniej 9/10. Od czasów Bioshocka, chyba najlepsze sci-fi, w jakie grałem.
u mnie az 76, co ciekawe bo jedynke oceniłem nisko. System najwyraźniej nie bierze zbyt poważnie ocen związanych tytułów.
Ten system jest głupi bo potrafi zasugerować same "hity"; w rekomendacjach filmow mam same najwieksze (najbardziej znane) filmowe hity. To nic ze oglądam w dużej mierze kino azjatyckie, ale system i tak mi sugeruje obejrzeć gwiezdne wojny, ojca chrzestnego itp. Podobnie jest z grami.
Pierwszy deus mnie nudził, wiec go nawet nie skończyłem. w Human Revolution nie grałem, ale jestem ciekawe tej produkcji.
Niekoniecznie ze względu na "gust" w sensie tematyka/pochodzenie/estetyka, ale u mnie podpowiada po prostu dobre filmy z gatunków, które oglądam najczęściej.
U mnie gustomierz w ogóle nie pokazuje się na stronach z grami, za cholerę nie mogę wypatrzyć opcji, żeby go włączyć :P
mozliwe ze ci sie gustomierz przy grach nie pokazuje bo za ma mało tytułów oceniłes. Ssytem musi miec ich troche zeby mieć do czego te gustopodobne tytuły porównać.
Takim grom jak Gothic 3 "zmierzch bugów" dajesz 10/10 a jednej z najlepszych produkcji w tym roku 3/10 LOL !!! :/
Panu już dziękujemy !
Najlepszy cRPG w jakie grałem od czasów ME i ME2. Bardzo podobny do pierwszego Deus Ex, polecam fanom prawdziwych cRPG.
Na początku się znudziłem, po prostu nie moje klimaty, a tu nagle wciągnęło mnie na maksa. Świetna gierka 9/10
Mi też nie spasowała ta gra, próbowałem 4 razy do niej podchodzić i sama mechanika gry odrzuca mnie całkowicie.
Może jeszcze kiedyś spróbuje.
PS nie wiem po co jedziecie po autorze bo każdy ma prawo do własnego zdania.
Rzecz gustu , dla kogoś kto jest przyzwyczajony np. do rozwiązań i systemów rozgrywki Bioware , Deus na początku odrzuci. Moje pierwsze wrażenie nie było dobre ale kiedy się wkręciłem totalnie nie mogłem się oderwać :P
Deus był dla mnie rzeczywiście takim twardym orzechem do zgryzienia. Mój pierwszy kontakt z grą; zaraz po tym jak w pełni zajarany jej kupnem, przeczytaniem skąpej instrukcji i przeczytaniu paru recek odpaliłem samą gre... no cóż rozczarowanie to najlepsze określenie targających mną sprzecznych uczuć. W dodatku całkiem ciekawy poziom trudności na początku dodatkowo zniechęcił mnie na pierwszy wieczór z nią. Jednak następnego dnia gdy ponownie zacząłem od początku i zacząłem chłonąć klimat, ciekawą historię, urozmaicony cyberpunkowy świat niedalekiej przyszłości okazało się że ta gra na rynku gier nie ma sobie równych. Gratulacje dla Panów z Eidos za tak niezwykłe próby urealniania tej przyszłości, ze zhackowaną strona SARIF INDUSTRIES czy reklamą promująca implanty i sztuczne wszczepy. Gra nie nudzi zbędnymi zadaniami pobocznymi, ponieważ każde to zupełnie inna ciekawa historia uzupełniająca wątek główny, warto się w nie zagłębić. A moment w którym otrzymujemy moduł KASIA / nie pamiętam kiedy ostatnio gra zaskoczyła mnie tak nowatorskim rozwiązaniem w prowadzeniu dialogów. Moja ocena 9/10 , jedno oczko mniej za wypuszczanie DLC, których jestem absolutnym przeciwnikiem..