Rzecz typowa – smakowicie zapowiadający się horror od małego studia, prosty, fabularny, artystyczny, blowmindowy i pobudzający wyobraźnię, niestety nie działa prawidłowo. Skąd to znam. Już nie raz wpadłem w takie coś (zdarzało się tak, że nie działał i oryginał, i pirat). Z "Devotion" jest to samo, a w zasadzie to jeszcze ciekawiej. Kupić nie sposób, bo Chińczycy zabronili (niby wyszła jakaś wersja pudełkowa, ale pewnie droga, a ja nie mam napędu), spiracić można, ale jedna wersja się nie uruchamia, a druga po kwadransie gry ma buga umożliwiającego granie. No i pograne. Można sobie na YT obejrzeć...
Od jakichś czterech lat gra jest dostępna do kupienia na stronie twórców i w tej wersji na żadne bugi nie natrafiłem.
O to może spróbuję, bo kilka lat temu dziwnym trafem nie natrafiłem na stronę, może zasugerowałem się artykułami, że nie ma tej gry w obiegu. Dzięki
Nie ma sprawy. Swoją drogą ciekawostka, powodem usunięcia ze Steama, zakazania w Chinach i review bombingu chińskich nacjonalistów był... przypadkowo zostawiony w grze placeholder, w którym twórcy nazywają Xi Jinpinga Kubusiem Puchatkiem i debilem. A że twórcy są z Tajwanu, to tylko sprawę pogorszyło. Tyle z wolności słowa w tamtej części świata.