Usiłowałem najpierw przejść pierwszą część, tamta niestety zbyt się zestarzała by zapewnić mi więcej niż uciążliwe 5 godzin zmuszania się do gry. Nadrobiłem fabułę na youtube i wiki a następnie wziąłem się za 2 część. Tutaj było zupełnie przeciwnie. Gra wciągnęła mnie od początku do końca - 11 godzin zabawy z single playerem i z wielką chęcią idę teraz zobaczyć jak wygląda sprawa z 3 częścią.
Polecam.
Zwróccie uwagę ile pomysłów z F.E.A.R. Bioware ukradł do swoich mass effectów :D
Skoro mowa o pomysłach, to nie wiem czy ktoś z was zauważył, że nitownica w tej grze była inspirowana kołkownicą z Painkillera.
Po pierwsze 1 część jest zdecydowanie najlepsza. Była w miarę czymś nowym i ma niezły klimat.
Dwójka jest tylko średnia, a trójka słaba.
F.E.A.R 1- 8,5
F.E.A.R 2- 7,0
F.E.A.R 3- 6,0
Po drugie F.E.A.R . też skopiował wszystko co najlepsze z innych gier np:
Z Max Payne 1 2001- bullet time
Z Half Life 1 1998 - sztuczną inteligencję przeciwników i całe zachowanie komandosów.
Tu i tak przegrywa, bo komandosi z HL 1 są nie do zastąpienia.
Poza tym zaskakująco podobne są elementy otoczenia do HL 1 - drabinki, wentylacje, pokrętła, beczki, śluzy, kanały itd
W sumie jedyne przełomowe FPS to Doom 1993, Half Life 1998 , System Shock 2 1999 i Half Life 2 2004.
Wszystkie FPS czerpią coś z nich i są robione jedno kopyto. Nastąpiła stagnacja i regres w tym gatunku.