Przede wszystkim po serii atomówek szanse na przetrwanie jakiegokolwiek życia były by zbliżone do 0. Ludzie wyginęli by w ciągu jednego pokolenia. Nie było by żadnego pożywienia, a przez dziesiątki lat ziemia byłaby totalnie skażona i wyginęło by większość życia. Kolejne urodzone dzieciaki matek, które żyły w okresie napromieniowania byłyby w 90% zdeformowane i zmutowane z brakiem kończyn lub różnymi mutacjami. Takie stwory by były ostatnimi po tym co stało by się po zagładzie atomowej. Nie było by żadnych elo pakerków z pistolecikami jak w Falloucie tylko tona zgnilizny i mutacji i masa trupów wykończonych w pierwszej fazie działania atomu. Reszta umarła by z głodu z braku upraw i licznych chorób niszczących geny - to co by bylo ostatnie na ziemi to zmutowane genetycznie istoty ni przypominające ludzi zdychające z głodu. Nic by nie przetrwało.
W falloucie jest tak głupi świat i jego idea, że jest to niewyobrażalne jak można wciskać taki kit. Przede wszystkim gdzieś słyszymy, że FALLOUT jest inspirowany filmem Mad Max a w zasadzie serią 1,2,3. Problem w tym, że twórcy nie rozumieją, że w Mad Maxie nie było żadnej wojny atomowej. Wskutek zwyczajnych wojen bez atomu świat uległ zniszczeniu i zapełniły go gangi. W Mad Maxie nie ma praktycznie zmutowanych ludzi bo to świat, w którym zwyczajnie znisczone zostało wszystko wskutek zwykłych wojen. Po atomach nic by nie przeżyło w świecie Mad Maxa.
Irytuje mnie to całe budowanie postaci. Ustawianie profitów i statów jest skrajnie głupie. Dostajesz większa celność zabierają ci siłę ataku. Co z tego skoro strzelając częściej walisz słabiej więc wychodzi na 0. Takich dodatków jest masa problem w tym, że są totalnie głupie i nic nie wnoszą i to na nich opiera się budowanie postaci.
Grałeś w ogóle w tę grę ? Mam wrażenie że nie, bo gdybyś grał, to nie uszedłby Twojej uwadze fakt, że tereny które odwiedzamy w trakcie gry (zachodnie wybrzeże Stanów) zostały zasiedlone na nowo po wojnie nuklearnej przez ludzi którzy przez prawie 100 lat przeczekali skażenie nuklearne w sieci gigantycznych, odizolowanych od świata zewnętrznego podziemnych krypt.
"Irytuje mnie to całe budowanie postaci. Ustawianie profitów i statów jest skrajnie głupie. Dostajesz większa celność zabierają ci siłę ataku. Co z tego skoro strzelając częściej walisz słabiej więc wychodzi na 0. Takich dodatków jest masa problem w tym, że są totalnie głupie i nic nie wnoszą i to na nich opiera się budowanie postaci."
Czyżbyś więc już na etapie "totalnie głupiego" budowania postaci zakończył swoją przygodę z Falloutem 2?
Pozdrawiam.
Zrobię małe odkurzanie starego tematu, ale czemu nie?
"po serii atomówek szanse na przetrwanie jakiegokolwiek życia były by zbliżone do 0." Zależy jakich atomówek. Fallout rozgrywa się w alternatywnej rzeczywistości i od zakończenia Drugiej Wojny Światowej technologia oraz kultura rozwijane były w inny sposób a broń jądrowa ma dużo mniejszą siłę chociaż opad promieniotwórczy jest wysoki, co nie zmienia faktu, że wszyscy ludzie w uniwersum Fallouta, którzy w czasie wojny nie znaleźli się w schronie lub innym potencjalnie dobrym do ukrycia się miejscu (np. na dobrej łodzi podwodnej) wyginęli lub zmienili się w ghule. Warto zaznaczyć, że ghule w Falloucie nie mogą się rozmnażać, wykonywać czynności wymagających dobrej tężyzny fizycznej a z czasem kompletnie tracą zmysły, chociaż to zależy od osobnika.
Same krypty miały za zadanie zwykle otworzyć się po 10 latach od zakończenia wojny, gdy skażenie nie stanowiło już tak dużego zagrożenia, chociaż zdecydowana większość planety była niezdatna do życia, dlatego też niektóre krypty dostały specjalne narzędzia o nazwie G.E.C.K. mające doprowadzić jałowy grunt do stanu przed zrzuceniem bomb.
"Nie było by żadnych elo pakerków" Masz na myśli super mutanty? No, cóż masz rację. Promieniowanie nie byłoby w stanie stworzyć super mutantów, bo ich nie stworzyło. Są oni efektem rządowych eksperymentów przed wojną oraz staraniom Mistrza, głównego antagonisty pierwszej części po wojnie.
"Reszta umarła by z głodu z braku upraw" I wielu ludzi autentycznie umarło, ale wiele lat po wojnie i wyczerpaniu zapasów z krypt ludzie zaczęli budować osady na gruntach które do pewnego stopnia nadal nadawały się do uprawy. Musiało minąć ponad sto lat by w ogóle powstało pierwsze państwo na Pustkowiach.
"W falloucie jest tak głupi świat i jego idea" Nadal nie znalazłem argumentu który potwierdzał by tę tezę. "w Mad Maxie nie było żadnej wojny atomowej." No i co? Twórcy inspirowali się Mad Max'em a nie rżnęli z Mad Max'a.
"Ustawianie profitów i statów jest skrajnie głupie." Nie sądzę, gra po prostu premiuje umiejętne budowanie postaci i eksperymentowanie. Nie przypominam sobie też by profity coś zabierały. Cechy może tak, ale nie profity. Dawno nie grałem ale chyba opisałeś cechę o nazwie "finezja" która obniża obrażenia, ale zwiększa szansę na trafienie krytycznych. Nie kojarzę cechy która zwiększa celność kosztem obrażeń. Gra cię nie będzie prowadzić za rączkę, jak źle budujesz swoją postać to jest to twoja wina.