Generalnie zgadzam się z twoimi wyborami ale dwie rzeczy uważam za niedobre:

Endurance nie ma sensu dawać 4. Postać i tak nastawiona jest na rozwiązywanie problemów metodą dyplomacji więc większości walk uda się uniknąć dlatego powinieneś dać najniższą możliwą wartość, czyli 2. Zaoszczędzone punkty przeznaczyć albo na charyzmę (oba) albo na charyzmę i siłę.

Skill doctor. Na cholerę ci to jak są stimpaki? Serio, przechodziłem tą grę kilkanaście razy i nigdy nie brakowało mi stimpaków. Jedyne zastosowanie dla niego widzę w Vault City aby zagadać z doktorem i zdobyć trochę punktów doświadczenia. Nie warto, lepiej zainwestować te punkty w unarmed żeby powalczyć na ringu w New Reno i San Francisco. Dodatkowo jak masz rękawicę wspomaganą w jednej łapie, a w drugiej jakiś "longarm" to jesteś ultra-badassem :)

Doctor jest całkiem przydatny, gdyż w drugim falloucie dużo częściej niż w pierwszym zdarzało mi się złamać kończynę :p

Ale może to wynikało z tego, że zwykle mój luck wynosił 2, więc stąd to moje duże zapotrzebowanie na ten skill ;)

Co do END, to w sumie masz rację, ale awaryjnie te 2 dodatkowe punkty mogą czasem się sprawdzić.

Doktor ma jeszcze jedno zastosowanie, przy około 100-120 w vault city można zdobyć "plany" ulepszeń podskórnych. Odporność na ogień i obrażenia. Całkiem przydatne.

skill doktor nie jest po to, by leczyć hp tylko by leczyć uszkodzone części ciała (uszkodzone oko, ręka itp), ale można też zamiast skilla użyć specjalnej apteczki doktora

Ja takiego wymiatacza zrobiłem : waliłem większość punktów w broń biała + perk SLAYER i do tego młot wspomagany. Perk slayer sprawia że każdy cios bronią białą jest krytyczny, przy czym miałem ją na ponad 400% , więc kosiłem wrogów jak tarwnik :P Do tego oczywiscie inne perki związane z mniejszą ilością AP do ciosów i takie tam, wyszło na to że miałem w 1 rundzie chyba 6 ciosów młotem :p

broń biała ponad 150% nic nie daje :p zmarnowałeś 250 skill pointów!

Nie !? To po kiego grzyba jest możliwość rozwijania dalej :( kurde :P

Więcej niż 250 bo potem 1 skill point kosztuje więcej :p

Grę przechodzi się z przyjemnością każdą postacią.

Tak. Choć jeśli na początku dasz minimalny poziom inteligencji postać, to dogadasz się wyłącznie z Sulikiem. Jednak grę przechodzi z przyjemością każdą postacią. I to jest wielkim plusem gry. Nie mówiąc o tym, że ta gra jest przykładem tego, że kontynuacja może być lepsza od jedynki. Jeśli tylko zmieni się drobiazgi, a calość rozgrywki zostawi bez zmian.

Bardzo korzystny duet Traitsów na który zawsze się decyduję to paradoksalnie Mięśniak (czy jak to leciało) i Drobna Postura. Jest to w zasadzie błąd twórców, bo powinny się one wzajemnie wykluczać. Pierwszy daje nam na plus do tego co zabiera nam drugi i nawzajem, przez co postać staje się wówczas zbyt potężna (bo oba Traitsy dają nam więcej niż nam zabierają).

Niestety, ale nie masz racji. Może ci odpowiadać to ustawienie, ale te traity się nie neutralizują. Z mięśniakiem możesz mieć maksymalnie 8 punktów akcji co znacząco ogranicza twoje zdolności ofensywne. Daje ci on też 2 punkty siły, ale zubożone o 20 punktów udźwigu. I mając powiedzmy 10 siły Tracisz 100 punktów udźwigu ponieważ drobna postura kasuje ci 40% z bonusu siły. Nic się nie wyklucza. Obie kary się nakładają i wpływają negatywnie na grę.

Każdy poważny fan Falloutów od Black Isle / Interplay powinien jeszcze raz przejść te gry i ich mody w tej kolejności : Fallout 1 Fixt, Fallout: Resurrection (tzw. Fallout 1.5 od czeskich fanów), Fallout 2 Restoration Project od Killapa, Fallout of Nevada (produkcja fanowska od Rosjan - MEGA!!).

POLECAM!!