No co Ty. Oczywiście, że Tactics jest kanoniczny. Niekanoniczna jest dopiero jego kontynuacja Fallout: Brotherhood of Steel i tylko przez to, że twórcy napchali tam za dużo kanonicznych postaci, które powinny być pozostawione w spokoju. Można wpaść na Harolda a nawet na samego Vault Dwellera. Myślisz, że czemu twórcy specjalnie omijają ten rejon w kolejnych produkcjach. Właśnie po to żeby nie kolidować z kanonem,

Nie jest kanoniczny. Poczytaj sobie Biblię Fallouta. P.S Twórcy omijają ten obszar bo:
A) Bethesda jest z Maryland czyli ze wschodniego wybrzeża i tam obsadza swoje części.
B) Obsidian pochodzi z Kalifornii... ten sam powód.
C) Nie mówione że kolejna część nie będzie obsadzona w Chicago.

No właśnie czytałem i było wyraźnie zaznaczone, że F: Brotherhood of Steel jest niekanoniczne a o FT nie było nic takiego wspomniane.

Hmmm... nawet jeśli nie to ma kilka zgrzytów z fabułą. Oczywiście mogę się mylić ale czytałem że sama gra ma kilka nieścisłości z kanonem. Co do BoSa to rzeczywiście gra ma pełno błędów choć osobiście w nią nie grałem.

"Fallout Tactics - status tej gry jest sporny. Niektóre rzeczy z gry wykorzystano lub wspomniano o nich w Fallout 3 oraz Fallout: New Vegas. Taki sam status ma papierowa gra wydana równocześnie z Fallout Tactics zwana Fallout: Warfare."- To można wyczytać na Wiki Fallouta. Pozdrawiam.

Poza tym Bethesda która posiada prawa do serii sama uznaje co jest kanoniczne a co nie. Dlatego Fallout Tactics ma status sporny bo:
- Został stworzony przez inne studio niż Interplay.
- Jednak większość osób rozczarował przez zmianę konwencji z RPG na taktyczną strategię.

Możliwe że status sporny tej części jest spowodowany nie tym ze w grze występują nieścisłości z kanonem (a ja ich nie uświadczyłem) a tym że fani serii jej nie lubią, choć ma sporą rzesze fanów grajacych przez sieć.

Ja akurat nic do niej nie mam. Ciekawią mnie te nieścisłości., osobiście żadnych nie wychwyciłem.

Tak jak wspomniałem. Nieścisłość jest zapewne tym że po prostu gra ma inną konwencję niż RPG. Poza tym anulowany Van Buren który swoją drogą miał się dziać na tym samym obszarze co FT miał mieć sporo różnic z tą odsłoną. Ale Van Burena traktuje się jako NIEKANONICZNEGO a Tacticsa tylko za "spornego".

Van Buren nigdy nie powstał więc nawet niekanonicznym ciężko go nazwać. Inny gatunek gry też bym nie podciągał pod kanoniczność. Jakieś elementy RPG się tam pojawiły. Co prawda charakterystyka skopiowana z poprzednich części nadawała się w większości do pooglądania obrazków i pomarnowania na nie punktów jednak coś tam twórcy próbowali z tego wykrzesać. Z tą spornością się zgodzę bo na tą chwile ta część tak wygląda jakby twórcy nie bardzo wiedzieli co z nią zrobić i tak naprawdę dopóki ktoś nie zdecyduje się umieścić akcji, którejś części w tym miejscu będzie nad nią wisiał znak zapytania.

Jak na razie marne szanse że zobaczymy jakąś część Fallouta w Chicago czy Illnois. Z tego co czytałem Bethesda jako następną arenę zmagań wybrała Boston (ponoć, takie głosy się po internecie szlajają) a Obsidian w jednym z wywiadów wspominał o powrocie do Los Angeles i Adytum.

Też tak myślę. Ale w sumie chyba wolałbym powrót do Los Angeles. Ciekawi mnie jak twórcy pokazaliby stare śmieci kilkadziesiąt lat po wydarzeniach z F1 i F2.