ponieważ ja oceniłam pod względem poziomu straszności w tej grze, i kiepsko wyszło to Scott'owi
to niestety nie creepypasta.W roku (chyba) 1994 Nathan Dunlap zabił 5-6 osób w restauracji Chuck E. Cheese (czyli prawdziwym pierwowzorze freedy's).z tego,co wyczytałem,było to najgorsze masowe morderstwo w teksasie.zabił 4 z 5 osób.Tylko jednej osobie udało się przeżyć.
http://www.denverpost.com/television/ci_26119643/nathan-dunlap-colorado-death-pe nalty-case-rehashed-cnn
Każda jakaś tam miejska legenda nie bierze się z sufitu, zawsze musi coś się stać, zdarzyć jakiś incydent czy komuś coś się przewidzi i leci dalej jak plotki albo głuchy telefon z ręki do ręki(a tak na prawdę z ucha do ucha) "plotki" i opowieści nabierają siły i dodatkowe, podkolorowane informacje nie wiadomo skąd , tak właśnie powstają legendy i mity;)
To tylko teorie graczy nie fabuła gry. Sam Scott przyznał, że gra (1 część) nie miała mieć fabuły.