Przyjemna platformówka, w której jako gibon pokonujemy korony drzew, wioski, miasta i przepaście wykonując przy okazji różne czynności. Najważniejsze jest tutaj opanowanie tempa, aby nasz gibon nie tracił prędkości tam, gdzie nie jest to konieczne. W tym celu mamy do dyspozycji jeden przycisk, który odpowiada za łapanie i puszczanie gałęzi, drutów, lian i wszystkiego innego, do czego małpa się może przyczepić. Drugi jest od lądowania, ślizgania się i wyskoku. A kolejne dwa okazjonalne od salta i opadnięcia na dół. Niewiele, ale na początku nie jest to takie proste jak się wydaje. Niemniej jest to intuicyjne i w niewielkim czasie powinniśmy opanować sterowanie, aby nasz gibon wręcz pędził przez dżunglę itp.
W grze mamy kampanię fabularną, w której ratujemy przed ludźmi rodzinę a poza nią wyzwania polegające na uwalnianiu z klatek ptaków i małp a także zbieraniu wpisów encyklopedycznych (gra informuje nas nie tylko o zwyczajach gibonów, ale także o problemach z jakimi się te małpki borykają z powodu działalności człowieka). Ogólnie większość rzeczy jest pod osiągnięcia.
Grafika jest bardzo przyjemna. Podoba mi się kolorystyka. W tle gra spokojna muzyczka. Technicznie śmiga bez zarzutu. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić, to do powtarzalności. Mapy z czasem niczym nie zaskakują, na ekranie oglądamy te same przestrzenie, wzgórza, miasteczka. A w samej grze robimy też cały czas to samo. Dlatego też lepiej ów tytuł dawkować sobie co jakiś czas. Ja pewnie do niego jeszcze nieraz powrócę, aby uwolnić z klatek wszystkie zwierzęta.