PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=606778}

Gothic II: Noc Kruka

Gothic II: Die Nacht des Raben
8,8 19 774
oceny
8,8 10 1 19774
Gothic II: Noc Kruka
powrót do forum gry Gothic II: Noc Kruka

Plusy i minusy

ocenił(a) grę na 10

Hmm, nie mam tej gry opisanej, a to dziwne, więc trzeba tą lukę zapełnić. Jako że dawno grałem w G2, to będę pisał z pamięci, ale za to po dziś dzień gram w mody związane z Gothicami.

Plusy:
+ fabuła - tak jak w jedynce, chociaż ciut gorsza moim zdaniem
+ system walki - taki jak w jedynce, no może tam jest jakaś niewielka różnica
+ płynność ruchów postaci - to czego nie było w jedynce, a brakowało tego, bo dzięki temu w dwójkę już gra się o niebo lepiej, a w jedynkę topornie, ale są mody poprawiające to, a przy okazji urozmaicające jedynkę
+ walki pomiędzy potworami - czyli tak jak w jedynce
+ ciekawe zadania
+ dźwięki - ależ one są klimatyczne
+ duży świat bez ładowania terenu co parę metrów - było to w jedynce, to tu też dopiszę, w sumie to było po to by porównać do gry Morrowind, bo wiele gier ma spory świat bez ładowania terenu, ale jak na tamte czasy to był przełom, tak duży świat otaczający nas i bez żadnego ładowania co chwila
+ różnorodność postaci i potworów
+ różnorodność terenów i map - no jest tego o wiele więcej niż w jedynce
+ różnorodność czarów - jest się czym pobawić i są bardzo przydatne, szczególnie zwoje jak gramy wojownikiem
+ otwieranie zamków - najlepsze jakie uświadczyłem, jedynie ostatnio grając w Skyrim podobało mi się jeszcze
+ podciąganie się na półki skalne - bardzo dobry pomysł, to też było w jedynce, chociaż tam nie wymieniłem. Wiele gier nie ma tego, mają tylko normalny skok, jeszcze w Risen uświadczyłem to dobre rozwiązanie
+ nurkowanie - jak w jedynce, musiałem to dopisać, bo wiele nowszych gier zrezygnowało z tak oczywistej możliwości, czemu?
+ możliwość nauczenia się kowalstwa, alchemii - bo w jedynce to o alchemii mogliśmy zapomnieć, a kowalstwo było prymitywne
+ więcej wszystkiego - w porównaniu do jedynki
+ klimat - po prostu niepowtarzalny, chociaż moim zdaniem ciut gorszy niż w jedynce... ach ta dolnicza górina

Minusy:
- liniowość gry - hmm, ale to jak w jedynce, nieistotny minus w przypadku tak świetnej gry
- bugowatość i włażenie w tekstury - a już przestało mi to przeszkadzać
- brak npc'ow towarzyszących naszemu bohaterowi - do tego też już się przyzwyczaiłem, to nie gra na takie elementy
- pułapki - które zabijają od razu, w sumie to powinienem też dopisać do jedynki, bo to w sumie jest jedyny najpoważniejszy minus w tej serii, no może jeszcze ta toporność poruszania się postacią w jedynce, o której też nie napisałem w minusach

Podsumowując, jest to najlepsza gra fantasy jaka kiedykolwiek ujrzała światło dzienne, razem z częścią pierwszą, chociaż jedynka chyba mi trochę bardziej się podoba, głównie ze względu na klimat i fabułę, bo tego topornego poruszania się z jedynki nie lubię. Co jeszcze ważne, to to, że w tych obu częściach mamy tak oczywiste elementy i smaczki, które powinny być w coraz to nowszych grach, ale jest niestety odwrotnie, coraz to nowsze gry są bardziej okrojone i ograniczane z wolności i innych drobnych elementów, które dodatkowo czynią grę epicką i przyczyniają się do polepszenia i tak wysokiej oceny, takie elementy jak: 1. pływanie i nurkowanie - w niektórych grach nie ma nawet pływania, a co dopiero mówić o nurkowaniu, a mowa o grach nowszych od tej tutaj, a nowsze teoretycznie powinny być bardziej rozbudowane, w praktyce niestety to się często nie sprawdza. 2. otwieranie skrzyń - już w G3 zrezygnowano z minigierki, w wielu innych grach minigierka jest hvjowa, albo w ogóle jej nie ma. 3. podciąganie się na półki skalne - świetne rozwiązanie, w G1 i G2 można skakać normalnie, jak i się podciągać, w wielu grach jest tylko normalne skakanie. 4. Wolność terenowa - już w jedynce można było iść w każdą stronę mapy, jak wielce niemiło się zaskoczyłem, gdy grając w Wiedźmina ujrzałem płotki sztucznie ograniczające teren, a to aż sześć lat różnicy między grami. 5. Wyjmowanie broni w każdym momencie i reakcja otoczenia na to - no taki piękny smaczek, to też zestawiam w porównaniu z ograniczonym Wiedźminem, gdzie tylko w nocy można było, kiedy potwory wychodzą na żer. Te i jeszcze inne elementy i smaczki nie wymienione przeze mnie świadczą o tym jak rozwiniętymi i dobrze przemyślanymi grami są G1 i G2, tak wielu urozmaiceń naraz nie ma w żadnej grze, w którą grałem, co dodatkowo czyni z G1 i G2 jedne z najlepszych, a na pewno najlepszych w swoim rodzaju gier.

ocenił(a) grę na 10
Marieka

Do minusów zaliczyłbym jeszcze typowe dla Piranii Bytes zapętlanie scenariusza. W przypadku Gothica polega to na tym, że przez pierwsze trzy rozdziały mamy RPG pełną gębą, a od rozdziału 4 zaczyna się klasyczna biegunka i typowy hack'n'slash.
Serio, jestem w rozdziale 6, dotarłem na wyspę Irdorath i cały czas łykam mikstury szybkości i pędzę przed siebie ile wlezie, bo chcę już tylko skończyć tę grę.
Krótko mówiąc: do rozdziału 4 - pełna immersja i radość z gry.
Od rozdziału 4 - męczenie buły i bieganina.

ocenił(a) grę na 10
Lukas_Art

No to polecam pograć w Odyseję, tam to dopiero jest biegania. Po takiej Odysei teren w G2 wydaje się być kawalerką bez balkonu... Varant, Irdorath i jeszcze te labiryntowe tereny, wkvrw zapewniony.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones