Po twoich jakże "odkrywczych" postach i twoim "wybitnym" guście filmowym stwierdzam , że mój poziom jest dla ciebie za wysoki.
Założę się , że nawet nie umiałabyś skonfrontować swoich argumentów z moimi jakby przyszło co do czego.
dwójka jest tylko odrobinkę słabsza od pierwszej części, ale i tak zasługuje na bardzo wysoką ocenę
Nieprawda.
Wszystko co było dobre w jedynce , zostało spłycone w dwójce.
Zaczynając od klimatu ( a raczej braku jakiegokolwiek ) , poprzez słabe questy kończąc na dziecinnej , debilnej fabule.
Ta gra nie miała prawa powstać , jest to typowy przeciętniak który na siłę próbuję dorównać części pierwszej , z dość miernym skutkiem.
Kiedy myślałem , że pirania nie może się już niżej stoczyć , wtedy wyszedł gothic 3...
może po prostu nie jesteś fanem Gothic'a i coś sobie ubzdurałeś, każdy Ci powie że pierwsze dwie części są genialne, do tego Noc Kruka która dodaje dwa fajne epizody (bandyci i magowie wody), trójka od nich odstaje ale i tak każdy kto grał w 1 i 2 powinien w nią zagrać, w Arcanie nie grałam ale podobno nie warto
Masz rację nie jestem fanem tej serii , być może dlatego , że znam o wiele więcej gier z cyklu RPG którym każdy gothic nie jest godzien czyścić butów.
"każdy Ci powie że pierwsze dwie części są genialne"
No i tu leży pies pogrzebany , dla was fanboyów obrażenie gothick'a2 jest równoznaczne z obrażeniem co najmniej boga , za który uważacie ten śmieszny tytuł , a każdy argument odbija się od was jak bumerang.
Gothic2 to niestety gra dla mas i z dobrym RPG nie ma nic a nic wspólnego , dodatkowo jest tak irracjonalnie głupia , że nie raz śmiałem się na głos w trakcie jej przechodzenia.
Ponadto znam wiele osób które uważają gothick'a ( 2,3,4 ) za nędznego gniota , więc pisanie , że "każdy mi powie" jest co najmniej śmieszne.
I dla Twojej informacji grałem we wszystkie części , prócz dodatków , więc wiem o czym mówię i nazywając tę sagę chłamem również zbytnio nie mijam się z prawdą.
nie ma za bardzo sensu dalej tej rozmowy prowadzić, bo ani ja Ciebie, ani Ty mnie nie przekonasz do swoich racji, gdyby nie pare niedociągnięć i ciut słabszego klimatu niż w jedynce, dałabym 10/10.
Zgadzam się - nie ma sensu dłużej prowadzić tej dyskusji.
Niestety nawet jakbym bardzo się starał , nie zmienię tego , że niektórzy mają klapki na oczach i nie umieją oddzielić ziarna od plew.
"Ponadto znam wiele osób które uważają gothick'a ( 2,3,4 ) za nędznego gniota , więc pisanie , że "każdy mi powie" jest co najmniej śmieszne." - przekaż im ode mnie że są Idiotami
To nadal sprawa gustu, indywidualna dla każdego człowieka. Jak podrośniesz to zrozumiesz (mam nadzieję).
A wiesz jak zachowuje się typowy antyfan Gothica ?
Wymienia zalety jako wady, wyzywa jego fanów od dzieci i fanboyów, ma gdzieś okres w jakim Gothic wyszedł i na dodatek uchodzi mu to wszystko na sucho
Kiedy czytam twoje komentarze jestem w stanie stwierdzić jedną rzecz - jesteś zwykłym hejterem i totalnym bezguściem, ponadto mówisz tu o guście a sam nie jesteś w stanie go uszanować.
Kwestie typu: "Ja pier... dla takich jak ty internet powinien być zakazany" są tego dowodem, Gardzę tobą.
Pa pa
Gdzie Rzym, gdzie Krym człowieku. Jakie zalety i wady? Co ty w ogóle do mnie piszesz? Wiesz w ogóle na ile mam ocenione poszczególne części tej gry, pacanie? Jak można być hejterem Gothicka mając go ocenionego na 7? :)
Czyli każdy kto krytykuje Gothicka2 staje się hejterem? Dopuszczasz w ogóle do swojej pustej makówy fakt, że ta gra może posiadać jakieś wady?
Do końca próbowałem być miły, ale muszę to napisać: Jesteś skończonym idiotą.
Bezguściem też nie jestem, bo grałem w blisko 90/100 tytułów z gatunku cRPG wliczając w to wszystkie możliwe podgatunki i kombinacje. Klasykę mam praktycznie w małym paluszku i mogę za pomocą licznych przykładów udowodnić dlaczego Gothic2 jest w swoim gatunku grą co najwyżej średnią. Ty nawet nie umiesz napisać dwóch zdań, które, by sobie wzajemnie nie zaprzeczały.
A jak miałem odpowiedzieć na taki post?:
"WY NIE JESTEŚCIE GODNI TEJ PIĘKNEJ GRY ! ! !
CO Z WAS ZA LUDZIE ???"
Gardzisz mną? :)
Serio uważasz, że twoja szczenięca pogarda do mnie, robi na mnie jakiekolwiek wrażenie? Dlaczego miałbym się przejmować zdaniem wszy? W ogóle fakt, że posiadasz jakieś uczucia wyższe jest dla mnie nielichym zdumieniem.
Tak czy owak trochę ci jednak współczuje, ale moje współczucie nie wybiega niestety zbyt daleko i jesteś dla mnie małą muszką, która radośnie zjada gówno razem z milionami innych much.
Ps. Skoro jesteśmy w temacie gustu: League of Legends ocena 8. Nie dosyć, że dziecko Gothicka to jeszcze LoLa. Dziwię się sobie, że w ogóle chciało mi się odpowiadać takiemu smarkaczowi.
Dobranoc
To dobry RPG jest dobry, gdy nie jest grą dla mas,a niszowym tytułem, najlepiej na niszową konsolę? User,który prowadzi z tobą dyskusję ma rację, rzucasz samymi ogólnikami: brak klimatu, debilna fabuła, słabe questy. Nie konkretyzujesz, co jest słabego i podpierasz się tym,że każdy może mieć odmienne zdanie. A na końcu stwierdzasz,że w sumie lubisz grę, bo dałeś jej 7.
Świat internetów coraz bardziej zaczyna przypominać Ulicę Sezamkową
To nie są żadne ogólniki a argumenty.
Po co mam rozwijać coś, co nie potrzebuje rozwijania? I dlaczego miałbym rzucać perły przed świnie? Dla ludzi piszących posty typu: "Taa... ty też Spie*dalaj..." nie mam ani czasu, ani cierpliwości.
Za długo już siedzę na tej stronie, by wiedzieć, że z ludźmi twojego pokroju i ww. użytkownika nie powinno się zbytnio rozpisywać, bo i tak wszystko skwitujecie jakimś szczeniackim tekstem. Po prostu nie ten poziom.
Jak nie konkretyzuje, jak konkretyzuje? Konkrety: Słaba fabuła, mierny system walki, niedopracowane lore, nędzne questy (a to tylko wierzchołek góry lodowej). Zresztą masz temat w którym wymieniałem (jednostronnie niestety) z tobą argumenty, więc udaj się tam, zamiast znowu wywoływać kłótnie i zawracać mi głowę swoim wiecznym utyskiwaniem.
"A na końcu stwierdzasz,że w sumie lubisz grę, bo dałeś jej 7."
Subiektywnie: lubię Gothicka i dosyć dobrze go wspominam.
Obiektywnie: jest to kolejny przeciętniak w którym niemal każdy element kuleje.
Inny przykład. Subiektywnie: lubię Stevena Seagala. Wychowałem się na filmach z nim i mam do niego ogromny szacunek.
Obiektywnie: jest średnim aktorem, który nie wychodzi poza gatunkowy schemat, nie umie grać twarzą i w każdej roli wypada praktycznie tak samo.
Wiem, że dla ciebie takie zagadnienia jak "obiektywizm" bądź "subiektywizm" to czarna magia. Następnym razem odrób lekcje i dopiero wtedy wytykaj mi błędy w logice.
Jakimi ludźmi "mojego pokroju"? Teraz mnie zaczynasz zaczepiać, chamie jeden?
Co jest nędznego w questach i słabego w systemie walki? Nie chcesz rozwijać swoich myśli to po co je wyrażasz?
Skąd ten mentorski ton? Przecież znany jesteś z bycia chamem, który obraża wszystkich, którzy z nim się nie zgadzają, o mało bana ostatnim razem nie dostałeś. Dalej szukasz guza?