Które ze zwierząt z każdej części budziło u was lęk? ;p
Mnie w pierwszej części przerażały pełzacze tak samo jak w drugiej. Natomiast w trzeciej
części: topielce, demony, ogry i dalej pełzacze ;]
Tak mnie zaintrygowałeś tym Dexterem, że na pewno go obejrzę ;) Hmm, golemy? No to prawda, że jak idą to się strasznie wszystko trzęsie, ale poza tym to nie mam za bardzo co o nich powiedzieć ;p Mogę powiedzieć tylko tyle, że najgorszy wg. mnie jest "Ognisty golem" co zresztą świadczy o jego sile ;D
Z tego co pamiętam miały w ataku push back tj odrzucały do tyłu tak jak np. troll ;p A jaki stworek Twoim zdaniem jest najbardziej udany?:D Ulubiony npc? Ulubiony obóz?;d Do gothica jedynki jest też świetny dodatek jakby co ;p jakbyś chciała go mieć to mogę podesłać ;p Osobiście jeszcze w niego nie grałem ale czytałem opinie ludzi i wychodzi na to, że gra jest o niebo lepsza z tym dodatkiem :P A Dexter... Na bank Ci się spodoba :D Ciekaw jestem Twojej opinii na temat Debry Morgan. Jak obejrzysz 1 sezon to daj mi znać co o niej sądzisz ;d
Moi ulubieńcy to: Gorn, Diego, Lares no i oczywiście Bezimienny ;) Nie mam ulubionego obozu, ale jakbym już miała jakiś wybierać, to chyba byłby to Stary Obóz. Nie grałam jeszcze w dodatek do Gothica I, ale pewnie kiedyś to nadrobię ;) Co do Dextera, to jak tylko go obejrzę, dam Ci znać, jakie wrażenia ;)
Spróbuj zagrać w Morrowind :P Ciekawe czy będzie Cie usypiać czy wciągnie ;p Piszę "spróbuj", ponieważ ta gra jest ciężka... Muzyka monotonna, krajobraz mroczny. Albo w coś online ;p Lineage 2 może :P Wiem, że tak naganiam do tego, a czasu pewnie nie masz na te pierdoły :D Ale jakbyś miała to zawsze dobrze wiedzieć w co zainwestować czas żeby nie marnować ;p
Na dobre gry czas zawsze się znajdzie ;) Dziękuję za danie mi pomysłów na nudę ;p
Ja grałam w demo. Gra nawet nieźle się prezentuje. Gdyby nie to, że nie ma pełnej polonizacji, można byłoby wręcz pomyśleć, że jest to Gothic, tylko bohater się zmienił (przynajmniej ja miałam takie odczucia;)).
To prawda, klimat jest po prostu niesamowity. Pierwsze dwa rozdziały to istne arcydzieło, kolejne dwa już gorzej. Wyszła też druga część, ale ona mi już pod Gothica absolutnie nie podchodzi, to całkowicie inna ręka twórcza ;)
Szkoda, że nie ma dubbingu, ale mimo wszystko i tak dobrze, że w ogóle jest wersja po polsku.
Polecam zagrać w całość, nie pożałujesz :P
PS. Okazuje się, że jednak dużo dziewczyn grywa w Gothika, czapki z głów!
Bardzo możliwe, że zagram w pełną wersję. Każda gra podobna do Gothic zasługuje u mnie na szczególną uwagę:)
Jeden user twierdzi, że RPG to gry tylko dla mężczyzn, a kobiety powinny (jeśli już) grać w gry typu The Sims. Jednak to chyba troll, więc jego zdaniem nie ma co się tu specjalnie przejmować.
Tak jak koleżanka wyżej nat0 napisała, była już na tym forum osoba, która miała zdanie że kobiety nie powinny grać w gry pokroju Gothica, z czym się nie zgadzam bo dla mnie to ogromna satysfakcja jak widzę dziewczynę grającą w jakąś grę niekoniecznie dla jej płci najlepiej dopasowaną :P
Także grać grać i grać!
A swoje niegrzeczne strony też zdarza mi się mieć, żeby nie było! ;p
Tak jest! Grałam, gram i będę grała w tą zacną grę ;p
Każdy ma swoje "niegrzeczne" strony ;)
Przyznam, że wilki i zębacze - chwilę mi zajęło ogarnięcie podstaw tej gry. Na początku często mnie te 2 typy zabijały, aha jeszcze krwiopijcy, ale gdy już tych zacząłem zabijać wszystko poszło do przodu.
Też pełzacze. Duży wpływ na to miały historie zasłyszane od górników, jeszcze przed spotkaniem z pierwszym pełzaczem typu: "Jak zobaczysz pełzacza to uciekaj" "Módl się żebyś nie spotkał pełzaczy" itd.
Poza tym odczuwam dyskomfort jak słyszę ten ich syk, czy co to jest.
Każde stworzenie w tej grze wydaje swój charakterystyczny dźwięk. Nawet jeszcze ich nie widząc, można się zorientować, z czym za chwile będzie się miało do czynienia. W Gothic II, kiedy podejdzie się do muru miasta w odpowiednim miejscu, to można usłyszeć pomruki zębaczy. Chyba zawsze mam wtedy gęsią skórkę:)
Szkielety w podziemiach wieży mgieł. Do dziś pamiętam jak grałem pierwszy raz. Droga przez te podziemia, słabo oświetlone i myśl, że za chwilę zza rogu coś wyskoczy.
Wilki i orkowie, zwłaszcza spotykane w nocy, na niskim levelu z ubogim uzbrojeniem. Wśród odgłosów lasu, świerszczy i pohukiwania sów, trzeba było kombinować jakby tu ominąć niebezpieczne paskudztwa. Albo biegiem do obozu :)