Co sądzicie o samej fabule tego tytułu? Osobiście wciągnęła mnie tak bardzo, że w ogóle nie
zwracałem uwagi na oczywiste przecież mankamenty techniczne tej produkcji. Zakończenia też
nietypowe, iście Szekspirowskie, rzekłbym (jakby coś takiego zaserwowali w MASS EFFECT toby
dopiero był płacz i zgrzytanie zębów wśród grającej braci :P). Żałuję tylko, że grając Alesterem nie
dostaliśmy żadnego zakończenia w którym przeżywa (w jednym zabija go królowa, a w drugim
chce się powiesić, chociaż patrzy w płomienie i kto wie co tam zobaczy ;) )
Też grałam Alesterem, zakończenie w którym każe Varysowi ukryć dziecko. Chociaż bardzo gorzkie, to na swój sposób nie aż tak złe, w końcu ostatecznie ocalił honor. A ta kwestia "Better to die than to be tainted", cudo. ;) Niesamowita pod względem fabularnym gra, dla takiej historii jestem w stanie wybaczyć pełną niedoróbek oprawę.
Należę do osób które lubią zrobić wszystko i na wszystkie możliwe sposoby. Rozegrać to jako "ja", w stylu RPG wcielić się w postać lub sprawdzić co się kryje pod możliwymi ścieżkami. Ta gra jako jedna z nielicznych mimo swego zakończenia nie sprawiała, że chciało się wczytać i zrobić coś innego. Grywalność!
Mam takie same odczucia, fabuła tłamsi wszelkie inne niedociągnięcia. Fantastyczna historia bez happyendu !!!
Jest ona w 100% napisana wyłącznie przez Pana Martina, nikt inny w nią nie ingerował i dlatego jest taka dobra.
Zastanawiam się czy jej znów nie kupić (miałem, zagrałem, sprzedałem) ale wyłącznie w wersji Steam z DLC (dodatkowa 1-2 godziny gry).
Można wiedzieć skąd taka informacja? Jak ostatnio oglądałem napisy końcowe to Martin wśród scenarzystów wymieniony nie był (screen - http://i.imgur.com/jspzZ3H.png)