Twórcy SA przekroczyli swoje możliwości i swoje czasy, takiej swobody i ogromu świata przedstawionego nie przebił do tej pory nikt. To niesamowite jak wyjeżdżało się z miasta i przez dwadzieścia minut jechało między wsiami, faramami drogami między miejskimi i dopiero stopniowe zagęszczenie zabudowy, skrzyżowań...
Chciałbym zobaczyć serial w świecie takim San Andreas. Nie koniecznie musieliby być główni
bohaterowie, można by było stworzyć nowych. Stworzyć Grove Street i inne gangi takie jak Ballasi.
Film opowiadałby o wojnach gangów o przemycaniu narkotyków i można by było dodać kilku
policjantów jako głównych bohaterów....
Prawdą jest, że każde pokolenia ma swoje ulubione GTA. Najczęściej jest to ta część, która przypadła na okres naszej nastoletniej przygody z grami. Jestem z rocznika 97 i w GTA SA zagrywałem się już w podstawówce. Zdecydowanie to właśnie z tą odsłoną spędziłem najwięcej czasu. Przeszedłem tę grę już jakieś 14 razy, z...
więcejBo ma taki ziomalski, gangsta klimacik. CJ da się lubić. Mamy tu ogromny świat do eksploracji, ciekawe misje, tereny pozamiejskie, wsie, przyjemny soundtrack. Po zakończeniu fabuły lubiłem sobie tak frywolnie pojeździć po ekspresówce bo tak dobry był model jazdy pojazdów. Ba a jak dobrze latało się samolotami i...
Mam wrażenie, że panowie z Rockstar tworząc gang, do którego należy nasz bohater inspirowali się wizerunkiem prawdziwych gwiazd gangsta rapu. I tak: Sweet przypomina Ice Cube'a, Rider nie licząc wzrostu to wykapany Eazy-E, Big Smoke z kolei przywodzi na myśl świętej pamięci Notoriusa B.I.G.
GTA: San Andreas to pierwsza gra z serii w którą dane było mi zagrać. Pamiętam mój zachwyt nad multum możliwości i aktywności którymi mogłem wypełniać swój czas. Przy tym cały czas towarzyszył świetny klimacik Kalifornii i pozostałych stanów na których wzorowany był San Andreas. Od tego czasu minęło jakieś 6 - 8 lat, a...
więcejMoim zdaniem, z perspektywy 2024 roku, GTA SA nie przetrwało próby czasu. Chyba, że remaster jest gorszy od oryginału, wtedy remaster jest po prostu słaby.
Bardzo powolna gra, bardzo cicha, spokojna, nic się nie dzieje, trochę jakbym grał w GOW (2018). Często odechciewa się grać.
Szkoda że nie zrobili remake'u, bo...
Grę pożyczył mi Łukasz, ale największą uwagę przyciąga blondynka z gry, która nie występuje w grze.
Pamiętam, że kiedyś w akademiku była tam jedna dziewczyna, która puszczała mi remiks hip-hopowy tego utworu jak byliśmy z kolegą u niej po coś.
Niesamowite wrażenie usłyszeć coś takiego i zobaczyć po tylu latach....
Grałem po kolei we wszystkie części gta. Do vice city byłem na świeżo z kolejnymi odsłonami, później jakoś odpuściłem. Skończyłem niedawno po raz kolejny Vice city i pomyślałem że odpalę San andreas.
Jakież było moje zdziwienie kiedy zamiast elegancko ubranego gościa zobaczyłem jakiegoś czarnego gnoja z pampersem...