bo granie w jakiekolwiek gry na kompie to czysta kpina, albo za stara gra i nie działa jak należy albo wcale, lub jeszcze za słaby komp, żałosne, nie ma to jak PS3 40 lub 80GB każda gra chodzi i już.
Kupilem oryginał i kupa. Teraz poprzysiągłem, ze nigdy już nie kupię gry w pudełku. Nigdy
Ja odpalałem z service pack 3 Xp i tez gowno. A chca zeby oryginaly kupować. I jeszcze milion zabezpieczeń do tego ehhh
To prawda, że na konsolach nie ma takich problemów. Sam byłem zły bo kupiłem cały pakiet GTA IV z dodatkami i nie trybiło, ale wystarczyło wgrać najnowszy patch i działa.
XP to już antyk, przecież ten system ma 11 lat.... Aktualnie testuje WIN7 i GTA smiga na nim jak marzenie, więc nie opowiadajcie że jest niekompatybilna z tym systemem :)
Heh, no właśnie ja przez GTA kupiłem Xbox360. Wcześniej byłem zagorzałym PCtowcem i gierki tylko na PC, niestety mój komp był za słaby do GTA4 i jego modernizacja pod grę kosztowałaby o wiele więcej niż kupno konsoli więc kupiłem konsolkę. Od tamtej pory gram praktycznie tylko na Xboxie. Faktem jest że w strzelanki najlepiej gra się klawiaturą i mychą no ale cóż, nie można mieć wszystkiego. GTA4 przeszedłem przez te lata już chyba ze 4 razy i teraz czekam z niecierpliwością na 5.
aacha to wszystkie strategie odpadaja,wiekszosc strzelanek na multi (mapy 64 zadne konsole nie ciagna) naturalnie wiekszosc MMO i zostaje sam chlam z ladna graficzka,sportowe i zrecznosciowki z elementami rpg. Nie dzieki postoje i wole zainwestowac w pieca pare stowek i cieszyc sie takimi nadchodzacymi tytulami jak np.Rome Total War 2,BF4 czy Wasteland 2.
Chyba sobie jaja robisz. Grafika w takim GTA IV na konsoli może się schować w porównaniu z grafiką na komputerze. Grafika na konsoli wygląda jak na ustawieniach medium na PC. Tymczasem ja sobie na kompie mam ustawione wszystko na maksa i mam dwa razy lepszą grafikę niż Ty na tej swojej marnej konsoli. I z każdą grą tak jest. Do tego na kompie zawsze masz więcej możliwości, jak chociażby edytor wideo w GTA IV. Te wszystkie zajebiste filmiki na YouTube z tej gry powstały właśnie dzięki wersjom na PC. Bo przed premiera na PC to na YouTube były prawie same filmiki, które powstały poprzez nagrywanie kamerą telewizora. GTA IV niekompatybilne z Windowsem 7? LOL. Dziwne, że mi działa zarówno na XP, jak i na 7.
Mnie nie działa, a jeśli chodzi o grafikę to masz rację punkt dla ciebie, ale konsola ma tą zaletę, że wkładam i działa nawet jeśli gra ma 6 i więcej lat, na kompa kupię sobie gta V, ale chciałem sobie pograć wcześniej w IV i lipa co kilka sekund stopklatka, nie pomogło nawet wyłączenie dziennika zdarzeń windows, co poradzili mi na forum. Irytujące, że nawet na sędziwym już playstation 3 mógłbym w to zagrać a na kompie za prawie 2 tysie nie chodzi.
Może po prostu Twój komp nie spełnia wymagań? Albo może przydałby mu się format? Gra jest z 2008 roku, a mi działa na komputerze kupionym w 2007 roku z systemem Windows XP. Działa też na komputerze kupionym w tym roku z systemem Windows 7. Pierwsze słyszę, żeby ktoś narzekał, że stara gra mu nie działa na kompie. Mi nawet GTA II działa bez problemu. A komputer za prawie 2 tysiące to nie jest najlepszy sprzęt do grania niestety. Komputer jest wielozadaniowy, więc i droższy od samych konsol, ale przynajmniej gry są tańsze. Ja za samą kartę graficzną dałem prawie 1500 zł. Ale oczywiście taka karta nie jest potrzebna do grania w GTA IV bo jak mówię, na starym kompie, gdzie miałem GeForce 8600 GT też mi śmigało.
A jaki masz procesor? GTA IV potrzebuje trochę mocniejszego procka niż większość gier. Co do kart to też lepsze są NVidia GeForce, niż Radeony.
Nie ma to jak konsola...
http://www.youtube.com/watch?v=QKC8r4sBXSw
+gramy na 40"TV i siedzimy w fotelu
I, że niby co chcesz tym filmikiem mi udowodnić? Po co mi porównanie PS3 i Xboxa 360? W porównaniu z PC obydwie te konsole mogą się schować. Grafika na konsolach wygląda jak na PC na ustawieniach low-medium, podczas gdy ja na swoim komputerku mam wszystko na maksymalnych ustawieniach i grafika wygląda dosłownie dwukrotnie lepiej niż na konsolach. Tym bardziej więc na tym Twoim 40-calowym telewizorze musi to wyglądać okropnie. Poza tym mi w zupełności wystarczy mój 23-calowy monitor (zresztą nie widzę problemu podpięcia TV pod peceta jak ktoś chce) i wygodne krzesło biurowe. No i nie ma to jak klawiatura plus mysz. :)
2 x większy monitor, bezprzewodowy pad, bez paczy sraczy i leże w fotelu
a gdzie filmik z mega detalami z blaszaka?
Chciałbym zauważyć, że to nie są argumenty dotyczące samej gry czy nawet konsoli bo nie każdy kto ma konsolę ma 40-calowy telewizor. Ponadto chciałbym również zauważyć, że nie umiesz czytać albo być może masz w zwyczaju omijanie nawiasów bo napisałem wyraźnie, że nie widzę problemu w podłączeniu telewizora pod PC. No i jeszcze raz powtórzę, że z jakością z konsoli to taka gierka na 40-calach musi wyglądać okropnie (coś jak zwykłe kanały telewizyjne, tj. bez HD).
Dodatkowo widzę, że nie potrafisz sobie nawet sam wyszukać filmiku, a na YouTube jest takich cała masa. Nie lubię podawać wszystkiego komuś na tacy, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę coś w stylu "GTA IV max settings" i możesz oglądać do białego rana (ale w sumie Tobie to nie wystarczy bo skoro potrzebujesz 40-cali do grania, to i wersję na PC byś musiał zobaczyć na większym ekranie, a nie na YouTube - zresztą no to akurat oczywiste, że lepiej zobaczyć na żywo). A jak nadal Ci mało takiej grafiki to są różne mody, dzięki którym gra może wyglądać jeszcze lepiej. I właśnie to są kolejne plusy grania na PC - modyfikacje (chociaż sam osobiście nie korzystam). A no i własne radio jeśli chodzi o GTA. Nie wyobrażam sobie grać w GTA bez własnej muzyki (od małego się grało słuchając własnej muzyki w GTA). Do tego jeszcze możliwość nagrywania filmików różnymi programami (w GTA IV nawet wbudowany wideo edytor).
PS. Nawet na pudełku do GTA IV masz napisane "Tylko na PC" i tam takie kilka punktów i jest m.in. "Oszałamiająco szczegółowa grafika w wysokiej rozdzielczości".
40" TV to obecnie standard, gdybym miał kupować nowy LED z 3D to co najmniej 42"
era 20calowych nocników minęła bezpowrotnie
No chyba nie. Znam wiele osób co mają jeszcze 20-ileś calowe telewizory. Może i teraz jest to standard, ale telewizora się raczej nie kupuje co dwa lata, więc jak ludzie mają jeszcze ten 20-ileś calowy stary telewizor i jest sprawny, to po co mają kupować nowy? Tym bardziej, że teraz to mało kto telewizję ogląda bo Internet coraz bardziej dominuje nad telewizją. Osobiście w TV oglądam jedynie jakieś dokumenty na Discovery czy National Geographic bo jakieś filmy czy seriale to z Internetu i to bez reklam. Nawet rodzice wolą swoim dzieciom sami wybrać bajkę i puścić na tablecie niż włączyć w telewizji - m.in. dlatego zniknęła wieczorynka z TVP1 bo nie było oglądalności. A jakbym miał kupić takie 40 cali to w sumie nawet nie miałbym go gdzie postawić bo mam takie ułożenie mebli i same meble, że bym musiał od razu i meble nowe kupić i zupełnie inaczej je w pokoju poustawiać. Tak więc uwierz mi - 40" to jeszcze nie jest standard. Owszem, jak ktoś teraz kupuje to pewnie w większości przypadków bierze taki duży TV, ale jednak większość ludzi ma w domu jeszcze kilkuletnie telewizory. Ale skoro jesteś taki na czasie to kup sobie LG 82" - nie wiem po co komu takie wielkie telewizory, jak na tym to i Full HD już wygląda kiepsko, nie wspominając o tym, że wciąż zbyt mało jest kanałów dostępnych w HD i dlatego póki co nie kuszę się na nowy, większy telewizor. Bo niestety w Polsce HD jeszcze nie jest standardem, a większość ludzi w wieku powyżej 30 lat (a i młodsi się znajdą) nie wie co to Blu-ray (tyle razy co już tłumaczyłem to masakra).
"a większość ludzi w wieku powyżej 30 lat (a i młodsi się znajdą) nie wie co to Blu-ray"
palisz coś teraz czy ty tak na poważnie?
"w sumie nawet nie miałbym go gdzie postawić bo mam takie ułożenie mebli i same meble, że bym musiał od razu i meble nowe kupić i zupełnie inaczej je w pokoju poustawiać"
nie rucham lasek bo mam wąskie łóżko
Poważnie piszę. Co bym z kimś w rozmowie nie wspomniał o Blu-ray to robi wielkie oczy i pyta co to jest. Czasami się zdarza, że wie, że jest coś takiego, ale nie wie co to.
A seks można uprawiać nie tylko w łóżku. Natomiast telewizora na podłodze nie postawię.
cena nośników Blu jest zaporowa, dlatego są 10 GB ripy
ripy 1080p zapierają dech, filmy, dokumenty, gry w 720p...
właśnie ma premierę nowa generacja konsol(1700pln) jeśli detale na starej generacji to za mało
wypierdziel meblościanke i...
http://www.youtube.com/watch?v=kNccPX03XaY
sam mam i7, GT540M Cuda ale jak ma kombinować z podłączeniem i przygotowaniem środowiska do grania to mnie szlak trafia, konsola to wygoda...i wybieram łóżko
Ja nie lubię grać na konsoli i tyle. Wygodniej mi grać przy pomocy klawiatury i myszki niż pada od konsoli. A i leżeć nie potrzebuję jak gram. Wręcz wolę siedzieć w miarę blisko monitora i widzieć każdy szczegół. A jakbym chciał to mogę jeszcze sobie nawet dwa monitory podpiąć i grać. Komputer jest najlepszą platformą do gier, konsole są zbyt ograniczone.
Nie gram bo jeszcze nie wyszło na PC. Nie musisz się podniecać, że Ty już grasz, a ja nie bo mnie to specjalnie nie rusza, mogę sobie poczekać nawet kolejny rok, w tym czasie na nowo przejdę sobie GTA SA i GTA IV. W każdym razie mam takiego kompa (kupiony zaledwie pół roku temu, włożyłem w niego tyle kasy, że mógłbym za to kupić PlayStation 3 i Xboxa 360 we wszystkich wydaniach w jakich wyszły i jeszcze by mi zostało na konsole nowej generacji), że spokojnie będę grał na najwyższych detalach. I dlatego właśnie mogę sobie poczekać bo potem przyjemność z grania będzie większa niż na jakiejkolwiek konsoli.
Za rok? Na swojego starego kompa wydałem jakieś niecałe 2000 zł i służył mi 5 lat i przez ten czas mogłem na nim grać w każdą nową grę (oczywiście nie na maksymalnych ustawieniach). Teraz za samą kartę graficzną dałem ok. 1200 zł, a za całego kompa nie chcesz wiedzieć ile (a ja też nie chcę się chwalić). W każdym razie na najbliższe 5 lat jestem ustawiony tak, że będę mógł grać na tych maksymalnych ustawieniach, a i za 8 lat mi będą nowe gry na nim chodzić, kiedy Ty już będziesz musiał kupować PlayStation 5. Zresztą komputer nie jest tylko do gier. Ja na komputerze robię wszystko - gram, słucham muzyki, oglądam filmy (w tym oryginalne na DVD i Blu-ray), obrabiam zdjęcia i filmy w wymagających programach i oczywiście przeglądam Internet. Uważam więc, że opłaca mi się zainwestować nawet czterokrotną wartość konsoli na porządnego kompa, choćbym za te 5 czy 6 lat miał kupować nowego. Bo komputer tak czy siak jest mi potrzebny, więc albo kupuję kompa i konsolę, albo dokładam trochę do kompa i służy mi przez co najmniej tą jedną generację konsol do grania - i to w lepszej jakości. A przynajmniej nie muszę dodatkowo miejsca w pokoju jakąś konsolą zaśmiecać bo mam wszystko w jednym miejscu.
Poza tym pytanie z innej beczki. Ile kosztują gry na konsole, a ile na kompa? Bo z moich obserwacji wynika, że cena danej gry na konsole jest średnio o 50 - 100 zł większa niż cena tej samej gry na PC. Przykładowo ile kosztuje GTA V na konsole? Ok. 215 zł. A jak już wyjdzie na PC, to ile będzie kosztować? Obstawiam, że jakieś 140 - 150 zł, a po jakimś miesiącu od premiery cena zejdzie do 100 - 120 zł, po trzech miesiącach gra przejdzie już do jakiejś serii i będzie można ją kupić za 80 zł.
Nie chcesz powiedzieć ile, zaczynam podejrzewać że jesteś tylko nieszkodliwym wariatem który grywa tylko na Atari u kolegi
Xbox 360 1000 pln
Tv 40" 2000 pln
Ps4 1700 pln
Niczym sie nie chwale stwierdzam fakt
Po prostu nie widzę potrzeby chwalenia się. Ale skoro tak bardzo chcesz wiedzieć to na kompa wydałem ok. 8000 zł, a tu masz parametry:
Monitor: Asus VG23A
Płyta główna: GIGABYTE GA-Z77X-D3H
Karta graficzna: GeForce GTX 670
Procesor: Intel Core i5-3570K
Dysk twardy: Seagate Barracuda 2 TB
Pamięć RAM: 2 x 8 GB KINGSTON
Zasilacz: Amacrox Free Earth AX700-88FE
Napęd: nagrywarka Blu-ray ASUS
Obudowa: Zalman Z9
Głośniki: Logitech Speaker System Z623
Klawiatura: Media-tech WAVE MT1247
Mysz: Microsoft Comfort Mouse 6000
Kamera internetowa: Microsoft LifeCam Studio FullHD
System operacyjny: Windows 7 Proffesional SP1 64bit
o proszę jak nie wiesz co jest grane to do mnie wyjeżdżasz, o nieumiejętności obsługi komputera, sorry ale nie będę się zapisywał na informatykę, żeby odpalić prehistoryczną grę, ona powinna działać i koniec a jak nie działa to wyrzucam z powrotem na allegro i tyle.
Nie wjeżdżam na Ciebie. Napisałeś, że granie w JAKĄKOLWIEK grę na kompie to kpina, więc sam dajesz podstawę do stwierdzenia, że nie możesz uruchomić żadnej lub prawie żadnej gry na PC lub masz problem z ich prawidłowym działaniem.
A stąd można wysnuć wniosek, że jeśli nie jesteś w stanie odpalić JAKIEJKOLWIEK gry na kompie lub masz z trudnościz ich prawidłowym funkcjonowaniem, to masz problem z obsługa tego sprzętu. I nie trzeba chodzić na informatykę, żeby uruchamiać gry na komputerach. Takie stwierdzenie to nadużycie.
Jak możesz mieć zatem pretensje, że napisałem coś, do czego właściwie sam się przyznałeś?
byłem trochę rozgoryczony i trochę przesadziłem, każdemu się zdarza bo akurat w gta chciałem sobie zagrać a tu d..pa, moim zdaniem wina leży w odmianie windowsa, ja mam oem a z tego co wiem oem-y bywają okrojone, przekonałem się o tym na wersji xp.
No cóż, ja uważam jednak, że warto trochę z niektórymi rzeczami "powalczyć". Niektóre tytuły rzeczywiście stwarzają mocne problemy, ale rekompensatę znajdujesz choćby w lepszej grafice.
Weźmy właśnie takie GTA IV. Ok, możesz to odpalić na konsolce i bezstresowo cieszyć się grą, ale nie uciekniesz jednak świadomości, że obcujesz z niespełnionym w 100% produktem. Bo tylko wersja na PC oferuje maksymalną grafikę, dopieszczone do granic możliwości ostre tekstury, lepszą widoczność i masę innych fajerwerków, których w wersjach na konsole nie znajdziesz.
Pytanie brzmi, czy nie szkoda Ci tego, że nie podziwiasz tytułu w 100%, w najlepszej formie, w jakiej został przygotowany? Mi po prostu byłoby szkoda, dlatego wybieram PC. Jak podziwiać sztukę to już na maxa. Nie znajduję innej filozofii.
wiem, play 3 nie jest już nowy ma 7 lat, ale gta V wygląda obiecująco i tu cieszy mnie, że mam akurat w miarę dobrego pc, który da radę na co najmniej średnich detalach, ale trochę szkoda uniwewrsalności z konsol, chociaż na pc odpaliłem nawet residenta 3 więc biedy nie ma.
Zauważ żeby te "100% sztuki" podziwiać trzeba wydać 2 razy większą kasę niż na konsole... Konsola aktualnie kosztuje max 1000 zł a pc który pociągnie najnowsze gry z conajmniej 4 tysiące... Dodatkowo na plus wychodzi że mogę się położyć, grać i mieć wszystko w d***... no i niektóre tytuły jak np. Battlefield 3 mają na pc maksymalną ilość graczy równą 64... a konsole 32... dlatego wolę konsolę, nigdy nie lubiałem tłoku na mapkach. Czy to w cs czy takie gta 4... no i z tym gta to jedyną wadą w konsolach jest brak modów (chociaż po modyfikacji konsoli można dodawać mody ale internetu już nie można = brak multi).
Chyba jedyne co lubie w PC to precyzja niektórych działań i exclusive... np. taki Master of Orion czy Stronghold
Komputer za 4000 to tylko w Tesco. Konsola - 1000 zł, komp (dobrze złożony, w sklepie!) to 2500 zł. Biorąc pod uwagę, że przeciętna nowa gra na konsole kosztuje 200 zł, a na PC 100 (sumy zaokrąglone) wydatek zwraca Ci się po 15! zakupionych tytułach.
Konsola 1000 + (15*200) = 4000
PC 2500 + (15*100) =4000
Każda kolejna gra to oszczędność dla Twojej kieszeni jesli grasz na PC. Nawet jeśli liczyć Ci te 4000 zł za PC, oszczędzasz już przy około 25-30 grze. To jeśli kupujesz same nowości, bo jeśli korzystasz naprawdę z tanich serii (gry po 20-50 zł) przewaga PC zaczyna rosnąć wręcz ekspresowo (osobiście mam w kolekcji około 300 tytułów, na konsoli nigdy nie dobiłbym za tę kasę nawet do 50)
To, że Ty wolisz 32 graczy niż 64 nie ma tu nic do rzeczy, bo tu chodzi o możliwości. Konsola zapewnia Ci co najwyżej 32 graczy, PC oferuje Ci 24 graczy, 32 graczy, 48 graczy i 64 graczy. Do wyboru do koloru.
To, że można grac na padzie również nie jest argumentem, bowiem wszystko zależy od indywidualnych rozwiązań. Możesz np. kanapy nie mieć i być zmuszonym do grania na stołku, a ja mogę siąść sobie na kanapie, klawę i myszkę połozyć na deseczce i będę miał bardziej konfortowe warunki niż Ty. Prawda? Wszystko zależy od tego jak sam sobie zapewnisz warunki.
A fakt tego, że możesz jednak grać "do góry nogami" (na klawie się już tego nie da) nie rekompensuje jednak lepszej grafiki, dokładniejszego sterowania, modów i tego, że masz grę 2 razy taniej.
W moim przypadku bez znaczenia bo na obydwie platformy mam garstkę gier. Na pc przez cały swój marny żywot uzbierałem aż ~20 gier a na xboxa aż 7! I to tak naprawdę zależy od gry. Są gry na xboxa po 30/50 zł ale i są gry na pc po 200/250 zł... I wiesz co? Chyba wolę grać w Mortal Kombat zwisując ze żyrandola :D